W końcu wiemy, ile Microsoft zarabia na Game Passie!
10.10.2022 20:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Odpowiedź przyniosło postępowanie regulacyjne w Brazylii.
Cały czas nie ma pewności, czy ostatecznie dojdzie do skutku przejęcie Activision-Blizzard przez Microsoft. Chociaż producent Xboksów ogłosił swoje akwizycyjne zamiary w styczniu tego roku, to sprawa cały czas prześwietlana jest pod kątem potencjalnego naruszenia regulacji antymonopolowych. Wciąż czekamy na wyniki tego procesu z Wielkiej Brytanii (mają być do marca) czy USA, w weekend spłynęła jednak w końcu pierwsza dobra dla Microsoftu wiadomość.
Zielone światło dla połączenia firm dała Brazylia. Zajmująca się regulowaniem tamtejszego rynku organizacja CADE zezwoliła zgodę na przejęcie bez zastrzeżeń, zaznaczając, że podejmuje tę decyzję z myślą o klientach z Brazylii, nie zaś o interesach konkretnych spółek.
Od samej zgody Brazylii ciekawszy wydaje się jednak inny element całego procesu. W jego trakcie Microsoft ujawnił przychody z usługi Xbox Game Pass (bez PC) za 2020 rok podatkowy (zakończony w styczniu 2021). Wyniosły one wg tych danych 2,9 miliarda dolarów. Oznacza to, że ta subskrypcyjna usługa była odpowiedzialna za 18 proc. całości przychodów z Xboksa i 30 proc. przychodów działu gier i usług.
Warto tu zaznaczyć, że w styczniu 2021 Game Pass miał również według informacji podawanych przez Microsoft 18 milionów użytkowników. W styczniu tego roku miało ich zaś być już 25 milionów - można się więc spodziewać, że aktualne przychody są o ok. 40 proc. większe.
Wszystko to pod warunkiem, że w liczbie 2,9 miliarda dolarów zawarte są jedynie subskrypcje - a to pozostaje niejasne. Microsoft może tu stosować różnego rodzaju sztuczki, by tworzyć lepszy od rzeczywistego obraz usługi (wliczając w sumę choćby sprzedaż dodatków do gier z GP czy gry oferowane w ramach zniżek w usłudze).
Z drugiej strony w całym procesie uzyskania zgody na kupienie Activision chodzi przecież o to, by Microsoft wykazał, że jego udział w rynku nie zagraża konkurencji. Różnie więc można na to patrzeć.
Tak czy inaczej - tego rodzaju liczby poznajemy po raz pierwszy i z pewnością są one interesujące. Jeszcze bardziej ciekawe okażą się w przyszłości, gdy potencjalnie będziemy mieć nieco większy kontekst.