Valheim cały czas na topie. Grę kupiło już 5 milionów osób
Gra-fenomen – inaczej "Valheim" nazwać się nie da. Internet oszalał na punkcie dzieła piątki zapaleńców i kolejny milion sprzedanych kopii wydaje się być tylko kwestią czasu.
Jaki jest przepis na hit? Do proceduralnie generowanego świata dodaj sporo survivalu, całość posyp wikingami i dodaj całkowitą wolność. Proste. Jak się już na to wpadnie. Wpadli na to ludzie Iron Gate Studios. A dokładniej piątka ludzi. I dziś, po raz kolejny, ta piątka może wyciągać z lodówek kolejne szampany. 5 milionów sprzedanych sztuk "Valheim" to wynik fenomenalny. A to oznacza, że co tydzień po grę sięga kolejny milion osób. I coś czuję, że twórcy nie dotarli jeszcze do sufitu.
Przy okazji kolejnego kamienia milowego twórcy pochwalili się statystykami. W sumie gracze spędzieli w "Valheim" ponad 15000 lat, a na oglądaniu rozgrywki na Twitchu upłynęło ponad 35 mln godzin gameplayu.
Warto przy tym dodać, że gra jest już na 39 miejscu najlepiej ocenianych gier w historii Steam.
Gracze natomiast ścigają się w coraz bardziej szalonych eksperymentach w grze. Jedni wystrzeliwują Longshipy na orbitę, inni rozpoczęli Viking Space Program.
Twórcy natomiast zamiast upajać się sukcesem, planuje kolejne rozszerzenia. A tych jest całkiem sporo: Hearth and Home, Cult of the Wolf, Ships and the Sea oraz Mistlands. O szczegółach pisał Arek.