Tim Schafer korzysta ze swoich 15 minut sławy i powoli boję się otwierać lodówkę, by przypadkiem nie zobaczyć w niej rozczochranego Amerykanina. Czy to źle? W żadnym wypadku, chociaż rozumiem, że osoby, które nie przepadają za humorem, ostrą muzyką i dobrymi grami mogą mieć w tej kwestii inne zdanie...
Tym razem Schafer odwiedził program Jimmy'ego Fallona, by jeszcze trochę podpromować Brutal Legend. Skupia się jednak bardziej na muzyce, niż na grze. Chociaż tak naprawdę trudno oddzielić te dwie rzeczy w przypadku produkcji Double Fine. Przy okazji warto zauważyć, że specjalnie na tę okazję Tim ubrał się nieco lepiej, niż zwykle. Widać, że mu zależy.
