The Saboteur nie jest o drugiej wojnie światowej
O The Saboteur już parę razy pisaliśmy, a Emiel przyglądał się nawet pokazowi. Wiecie zatem doskonale, że akcja gry osadzona będzie w Paryżu w czasie drugiej wojny światowej. Do tego główny bohater zostanie członkiem francuskiego ruchu oporu. Mimo to, Tom French (nomen, omen) z Pandemic twierdzi, że to nie jest gra o tym globalnym konflikcie:
19.06.2009 | aktual.: 13.01.2016 17:44
(...) Nawet nie myślimy o naszej grze jako o tytule o drugiej wojnie światowej, to tylko tło, które daje nam najlepszych, realnych, czarnych bohaterów w historii.W The Saboteur chętnie bym pograł, ale jeśli deweloper tak podchodzi do kwestii historii to powiem szczerze, że mi się to nie podoba. Naprawdę wolałbym bardziej ambitne podejście, bo teraz zaczynam bać się, że gra będzie razić historycznymi głupotami i przekłamaniami, a stylizowana jest na poważną pozycję. No i cały czas nie otrząsnąłem się po ostatniej grze autorstwa Pandemic, choć chyba trochę niesprawiedliwe byłoby przywoływać jej tytuł w tym wpisie, przemilczę go zatem. Wychodzi zatem na to, że równie dobrze The Saboteur mógłby rozgrywać się w roku 3150 w neoParyżu, a wrogami byłyby naziści-roboty i też byłoby fajnie. Z tym, że nie dla mnie.
[via Kotaku]