Streamer postawił majątek na "pewniaczka". To nie mogło się dobrze skończyć
Streamer kryjący się za pseudonimem Xposed wykazuje ogromne zainteresowanie hazardem. Jedno z jego ostatnich dokonań odbiło się szerokim echem w sieci. Internetowy twórca postawił majątek na jedną z drużyn w meczu Call of Duty. To był błąd.
11.08.2022 11:58
Hazard to jego drugie imię
Za pseudonimem Xposed, kryje się konkretna osoba. Cody Burnett to urodzony w Kanadzie streamer, który pierwotnie rywalizował w wirtualnych arenach, a obecnie jego specjalizacją jest hazard w wersji online, z naciskiem na kasyna kryptowalutowe. Swoje poczynania relacjonuje za pośrednictwem platformy Twitch oraz serwisu YouTube.
Postawił majątek na "pewniaczka"
Xposed zaliczył ostatnio niezłą wpadkę. Streamer zainteresował się e-sportowymi rozgrywkami w ramach Call of Duty League. W meczu przeciwko sobie stanęły dwie drużyny: Los Angeles Thieves zmierzyło się z Optic Texas. Streamer postawił 450 tysięcy dolarów na zwycięstwo zespołu z Texasu. To był wielki błąd.
Xposed może liczyć na sponsora
450 tysięcy dolarów postawione na zwycięstwo Optic Texas, po kursie 1.77 - co może pójść nie tak? Kursy "nie grają", a "pewniaczków" w hazardzie nie ma. Majątek przepadł, bowiem to drużyna Los Angeles Thieves (cóż za ironiczna w tym konkteście nazwa!) okazała się zdecydowanie lepsza, wygrywając mecz 3 do 0.
Zobacz także
Dla wielu taka kwota jest prawdziwym majątkiem, jednak raczej nie dla Xposed'a. Po pierwsze, nie cała kwota należała do niego. Posiada on bowiem silne wsparcie w postaci firmy Stake - wirtualnego kasyna, która opiera swoją działalność o kryptowaluty i oferuje zakłady bukmacherskie.
"Nie dotykaj hazardu, bo cię zmiecie z planszy"
Xposed to przykład człowieka, który ma ogromne zaplecze finansowe oraz wsparcie sponsorów. W przypadku niepowodzeń, może liczyć na taki zastrzyk gotówki, której nigdy nie dostanie przeciętny typer. Wniosek nasuwa się sam. Pewną formą hazardu są popularne w grach komputerowych loot boksy. Rządy poszczególnych państw dążą do wprowadzenia odpowiednich regulacji.
Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii