Starsze Final Fantasy zaczynają wchodzić na pokład Switcha oraz Xboksa One
Zaśmiejcie się głośno z Tidusem.
Wiemy, że Square lubi bez przerwy zarabiać na tym samym. Mają w tej kategorii pas mistrzowski, wspólnie z Capcomem i Nintendo. Wiedzieliśmy też, że retroodsłony Final Fantasy nie będą „wzbogacać” biblioteki innych współczesnych platform niż PlayStation 4, tylko wręcz je zaleją. Więcej Final Fantasy, niż jesteście w stanie kiedykolwiek ograć! Remake’i, remastery, demastery oraz pozostałe chibi-dziwactwa! A odkładając żarty na bok - w ogóle mi to nie przeszkadza. Niektóre pozycje powinny być dostępne wszędzie. Mieć wybór to podstawa.
"Saving Spira" Extended Trailer - FINAL FANTASY X | X-2 HD Remaster
No i tak: Final Fantasy X/X-2 HD Remaster zaszczyci Switcha i Xboksa 16 kwietnia 2019 roku. Jesteście w stanie nadążyć za losami tego dwupaku? Ja tak. Oryginalnie na wyłączność PlayStation 2, jeden z najważniejszych erpegów swoich czasów oraz jego przedziwna, rozwydrzona kontynuacja z niesamowitym systemem walki. Potem łączne wydanie na PS3 i Vitę w 2014. Potem PS4 w 2015. Potem pecety w 2016. Kurde, ale długo czekali z kolejnymi platformami. Jestem pewny, że pod względem systemowych głębokości obie się niewiele postarzały. Ale uważajcie, bo ze scenariuszami jest naprawdę… dziwnie (na ciebie patrzę, Tidus, łajzo jedna).
Za mało? No to Final Fantasy XII: The Zodiac Age 30 kwietnia 2019. Tutaj mniej wznowień, ale i pozycja, która znacząco wyprzedziła własne czasy, przez co niesłusznie, za szybko krytykowana. Z usprawnieniami The Zodiac Age - bardziej niż obowiązek fanów gatunku. Fabularnie nieco wycofana i zafascynowana politykowaniem, rozgrywką może zdmuchnąć czapkę z głowy. MMO-owy system walki, gigantyczne pole do popisu pod względem wszelkiego kombinowania, z niesamowicie klimatycznym światem do zwiedzenia w bonusie. I naprawdę niełatwa.
Źle wspominacie fajnalową szóstą generację konsol? Spokojnie, Square dopiero się rozkręca. Więcej staroci w drodze.