Square nie zwalnia. Poznajcie Project Prelude Rune
Oraz nowe wewnętrzne studio wydawcy. I fajnego smoka.
Często narzeka się, że Square Enix tylko odcina kupony od swoich trzech największych marek: Final Fantasy, Dragon Quest i Kingdom Hearts. I jest tak, okej, ale zdecydowanie nie "tylko". Japoński wydawca w ciągu kilku ostatnich lat jak żaden inny inwestuje w "nowe". Próba odnowienia Niera (za sprawą nadchodzącej Automaty), dylogia Bravely (czyli Default i Second), inwestycja w rynek niezależny (I Am Setsuna), przepiękna produkcja na Switcha (Octopath Traveler) - jest tego więcej, niż posiadający normalną ilość czasu fan gatunku byłby w stanie ograć.
Super zatem, że trend nie umiera. Zostało własnie zapowiedziane kolejne świeże IP. Project Prelude Rune (ze względu na zamiłowanie wydawcy do słówka "project" stawiam, że ostatecznym tytułem będzie raczej Prelude Rune) powstaje w zupełnie nowym studiu, Istula, które jest zarządzane przez dawnego szefa marki Tales (tasiemca Namco), pana Hideo Babę. "Celem zespołu jest dostarczania niezapomnianych historii, które zainspirują graczy w ich własnych życiach, oraz tworzenie nowych doświadczeń dla odbiorców na całym świecie" - dorzuca Square, choć to typowa wata. O Project Prelude Rune wiemy tyle, że jest na bardzo wstępnym etapie produkcji. Studio cały czas zatrudnia nowych pracowników.
Ale przyznacie, iż grafiki są prześliczne. Fajnie, że Enix jeszcze mocniej się rozszerza. Silicon Studio po bardzo dobrze przyjętym Bravely Second i zapowiedzi budzącego we mnie niezdrową ekscytację Octopath Traveler nie można już traktować jak świeżaków. Tę rolę przyjmuje teraz Studio Istula. Czekam na pierwszy większy zwiastun. I mam nadzieję, że jakościowo będzie to coś ciekawszego od ostatnich Talesów.
Adam Piechota