Six Days in Fallujah. Nowy zwiastun z fragmentem rozgrywki

Six Days in Fallujah. Nowy zwiastun z fragmentem rozgrywki

Six Days in Fallujah
Six Days in Fallujah
Źródło zdjęć: © YouTube
23.03.2021 21:25

"Six Days in Fallujah" doczekało się nowego zwiastuna, na którym zaprezentowano fragment rozgrywki. Twórcy zdradzili też nieco szczegółów na temat "przełomowej technologii" użytej w grze.

"Six Days in Fallujah" opowie historię konfliktu zbrojnego z 2004 roku i tytułowej II bitwy o Faludżę. Była to największa bitwa amerykańskich wojsk od czasu walk w Huế w 1968 podczas wojny w Wietnamie, która doprowadziła do śmierci setek żołnierzy i cywilów. 

Gra od początku wzbudzało kontrowersję i to na tyle duże, że Konami zdecydowało się wycofać z projektu. W lutym br. okazało się, że tytuł niespodziewanie powraca po 11 latach, a 23 marca br. udostępniono najnowszy trailer, prezentujący nieco więcej szczegółów nadchodzącej produkcji. 

Na pierwszy rzut oka widać, że "Six Days in Fallujah" będzie typowym FPS-em, który pod kątem wizualnym i gameplay’owym wygląda obiecująco. W oczy rzuca się również bardzo rozbudowany system komend, jakie można wydać sojusznikom. 

Twórcy są zdania, że najbardziej wyróżniać rozgrywkę będzie "przełomowa technologia" "Procedural Architecture". Pozwoli ona na generowanie losowych map, dzięki czemu każda rozgrywka ma różnić się od pozostałej. Jedynie strategiczne punkty będące celami misji będą na wcześniej ustalonych pozycjach. Prace nad tą technologią trwały ostatnie 3 lata.

- Marines powiedzieli nam, że nigdy nie wiedzieli, co czeka ich za kolejnymi drzwiami. Z kolei w grach wideo nieustannie gramy na identycznych mapach. Sama znajomość układu budynku przed wejściem do niego sprawia, że walka podczas rozgrywki różni się od rzeczywistych potyczek wojennych - powiedział dyrektor kreatywny Highwire Games, Jaime Griesemer, tłumacząc, czemu zdecydowano się na wdrożenie takiego rozwiązania.

Poza fragmentem rozgrywki pojawiły się w nim również rozmowy z weteranami wojennymi i dowiedzieliśmy się, że komentarze świadków zdarzeń z 2004 będą nam towarzyszyć w trakcie gry. Ma to być więc coś więcej niż gra - twórcom zależy na stworzeniu interaktywnego dokumentu. Z zastrzeżeniem, że nie pojawią się w nim komentarze polityczne. 

Zależy im na tym, by tytuł skupił się jedynie na wiernym odwzorowaniu pola bitwy. Czy to możliwe, kiedy robi się grę na podstawie tak świeżej historii? Adam Bednarek zwrócił uwagę, że twórcy powinni z większą rozwagą i szacunkiem sięgać po wydarzenia historyczne w grach. 

"Sądzę, że nie jestem jedyny, który oczekuje, że dziś gorzkie i trudne tematy wojenne doczekają się komentarza czy próby interpretacji, a nie tylko pokazu siły i techniki", komentuje Adam, dodając:

- Trudno oceniać "Six Days in Fallujah", bo o samej grze wiemy niewiele. Pewna ostrożność może jednak martwić. A raczej nie ostrożność, tylko pomysł na marketing. Wciąż nośny temat - w tym przypadku tytuł, który dawniej wywołał zamieszanie - a jednocześnie ochota, aby być przezroczystym, aby wszyscy byli zadowoleni. 

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)