Serial The Last of Us. O rolę Ellie starało się ponad 100 aktorek
Serialowa adaptacja The Last of Us już wkrótce zadebiutuje na platformie HBO Max. Twórcy umiejętnie podgrzewają atmosferę i dzielą się zakulisowymi informacjami. Okazuje się, że wybór serialowej Ellie był olbrzymim wyzwaniem dla zespołu.
Serialowe i filmowe adaptacje gier komputerowych dość często rozpalają dyskusje. Jednym z głównych tematów jest wierność wobec pierwowzoru, a nadchodzący serial The Last of Us nie jest wyjątkiem.
Część graczy jest ewidentnie niepocieszona faktem, że w roli Ellie wystąpi Bella Ramsey, jednak twórcy uspokajają – wybranie tej konkretnej aktorki nie było dziełem przypadku. Bella Ramsey pokonała ponad 100 konkurentek, które pretendowały do tej roli.
Wybranie serialowa Ellie było wyzwaniem
Głos w tej sprawie zabrał Craig Mazin, czyli współtwórca serialowej wersji The Last of Us. Na łamach magazynu SFX podzielił się pewnymi spostrzeżeniami. Twórcy potrzebowali więcej czasu, by osadzić rolę Ellie. Wynika to z faktu, że "dzieci nie mają zbyt dużego doświadczenia życiowego", co mogłoby wpłynąć na poziom aktorstwa.
Jedna Ellie spośród 100 innych
Craig Mazin podkreśla, że aktorka wcielająca się w Ellie musi być "zabawna, twarda, brutalna i opiekuńcza" jednocześnie, a dodatkowo musi umieć manifestować specyficzną więź z Joelem. Właśnie dlatego producenci serialu przesłuchali na castingach ponad 100 osób. I najlepsza okazała się właśnie Bella Ramsey.
Serial The Last of Us będzie "wrażliwy i ludzki"
To nie pierwszy raz, kiedy twórcy i aktorzy zdradzają szczegóły nadchodzącej produkcji. Serialowy Frank (Murray Bartlett) zachwala scenariusz, który mimo obecności potworów zachowuje wrażliwość i "jest ludzki".
Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii