PS5 za słabe na otwarte światy? Były deweloper Guerrilla Games o nowej konsoli Sony
Na dokładkę twórcy Horizon: Zero Dawn zmienili ogłoszenie o pracę, usuwając z niego wzmiankę o PlayStation 5.
24.04.2020 14:00
W powietrzu czuć już zapach zbliżającej się nowej generacji konsol i zarówno Microsoft, jak i Sony starają się pokazać swoje sprzęty z jak najlepszej strony, by przyciągnąć uwagę graczy czy mediów z całego świata. Choć póki co, to właśnie “zieloni” zdają się górować pod względem jakości czy ilości dostarczanych szczegółów, to prezentacja zdjęcia DualSense’a pokazała, że na PlayStation 5 ciągle jest popyt.
RDX FT Game Developers: Xbox Series X UPDATE! Halo Infinite News, Xbox Series S REVEAL, PS5 Games
Niektórzy jednak sugerują, że PS5 może być za słabe dla bardziej wymagających gier, jak na przykład tych z otwartym światem. Jedną z takich osób jest Chris Grannell, były deweloper studia Guerrilla Games, który w podcaście RDX wspomniał, że nowa konsola Sony może nie poradzić sobie z rozbudowanymi tytułami tak dobrze, jak Xbox Series X czy komputery osobiste. Pod uwagę bierze zarówno działanie samej gry, jak i jej wygląd, dodając, że aktualnie na ray tracing w czasie rzeczywistym gotowy jest tylko Microsoft (pod względem konsol, oczywiście).
Grannell nie podaje źródeł tych informacji, a sam doprecyzował później na Twitterze, że jego słowa nie oznaczają, iż takich gier na PlayStation 5 w ogóle nie będzie, ale wymagać będą od deweloperów dodatkowej pracy, by grało się w nie komfortowo.
Oczywiście, to tylko niepotwierdzone informacje i warto brać na nie odpowiednią poprawkę, ale już podczas ujawnienia specyfikacji PS5 mówiło się, że konsola Sony będzie nieco słabsza od tej Microsoftu. Czy w realny sposób przełoży się to na działanie i wygląd gier? Zobaczymy.
A tymczasem Guerilla Games, jakby dolewając oliwy do ognia, usunęła ze swojego ogłoszenia o pracę tag PlayStation 5 (oryginał został zachowany przez użytkowników Reddita). Oczywiście, to może nie znaczyć absolutnie nic, ale już w zeszłym roku sugerowano, że studio pracuje nad drugą częścią Horizon: Zero Dawn, które jest przecież “open worldem” z krwi i kości.
Bartek Witoszka