Prezydencka odezwa w stylu Saints Row IV
Panie i panowie, tyłki obcych nie skopią się same.
Seria Saints Row to bez wątpienia jedne z bardziej szalonych i pozbawionych zahamowań gier, w które przy okazji da się bezboleśnie grać. Razem z Third Street Saints przeszliśmy drogę od szeregowego gangstera do Prezydenta Stanów Zjednoczonych. Poważna funkcja nie oznacza jednak spokojnego popijania kawki z ekspresu. To nie byłoby w stylu Saints Row. Zobaczcie, jakie obowiązki weźmiemy na siebie w "czwórce".
O ile poprzednią część mogliśmy jeszcze zakwalifikować jako karykaturę GTA i innych gier z otwartym światem, to naprawdę nie wiem jak można by opisać Saints Row IV komuś, kto nie widział żadnego filmiku i chciałby możliwie krótkiego streszczenia.
Premiera za 47 dni. Święci zakończą sezon wakacyjnej posuchy 23 sierpnia.
Maciej Kowalik