Prawdziwy skarb w opuszczonym domu. Gry za 100 tys. dolarów
Zwiedzając opuszczone domy, można natrafić na niezłe skarby. Dwójka youtuberów zajmujących się poszukiwaniem gier trafiła na produkcje retro o wartości 100 tys. dolarów. Prawdziwy skarb czekał na nich w zamkniętym od 20 lat pokoju.
Aimee i Korbin to youtuberzy, którzy dokonali cennego znaleziska. W opuszczonym domu znaleźli masę gier o wartości około 100 tys. dolarów. Warunki, w których przyszło im przekopywać się przez znaleziska, były iście spartańskie. Dom przypominał wysypisko śmieci.
Karaluchy, smród, okropny bałagan. A między tym wszystkim prawdziwie złoto. Poszukiwacze okazji tym razem nie wybrali się na targ rupieci. Zamiast tego woleli przeszukać ruderę, w której ktoś zostawił ogromną kolekcję różnych gier i kaset VHS. Dało się tam znaleźć takie klasyki jak Drakengard na PS2 czy specjalne akcesoria, jak kontroler do Resident Evil 4 w kształcie piły mechanicznej.
Co ciekawe, wiele ze znalezionych gier nie było nawet otwartych. Trudno stwierdzić, czy była to czyjaś prywatna kolekcja, czy towar pochodził na przykład z likwidacji sklepu. Pewne jest tylko jedno - widz, który dał łowcom gier namiary na tę lokację, dał im szansę na zarobienie naprawdę ogromnych pieniędzy. Szczególnie w czasach, gdy ceny gier retro znacznie wystrzeliły w górę.
Jednym z powodów zwiększonego zainteresowania starymi grami może być pandemia koronawirusa. Wiele osób będąc zmuszonymi do spędzania większej ilości czasu w domu, zdecydowało się na sięgnięcie po stare konsole dla zabicia czasu. To z kolei sprawiło, że wzrósł popyt na stare gry - a prawa rynku są niezmienne od lat. Kiedy rośnie popyt, rośnie też cena.