Pete Hines opowiada, dlaczego nie doczekaliśmy się Dooma 4 i Preya 2

W alternatywnym wymiarze nowy Doom nie był idealną grą akcji, a następny Prey rezygnował z elementów horroru. Smutny to wymiar.

Pete Hines opowiada, dlaczego nie doczekaliśmy się Dooma 4 i Preya 2
Adam Piechota

10.01.2017 | aktual.: 10.01.2017 12:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Okej, dzisiaj już wszyscy kochamy Dooma, nawet jeśli na początku najwięcej w stosunku do tego "restartu" było wątpliwości. Zastanawialiście się choć raz, co o tej grze sądzilibyśmy, gdyby Bethesda nie powstrzymała w 2013 roku produkcji Doom 4? Jeszcze większy zachwyt? Wszak tamten tytuł nie zapowiadał się wyjątkowo doomowo. A może - tak jak większość naszej redakcji - nie możecie doczekać się nowego Preya? Czy jednak bardziej kręciła Was futurystyczna wizja pierwotnego Prey 2? Ojcowie Elder Scrollsów lubią dawać nowe życie zasłużonym i drzemiącym markom z naszej branży. Niemniej na każdą rezurekcję przypada zazwyczaj jeden pogrzebany projekt i mnóstwo pracy, jakiej w niego poszło. Dla kontekstu historycznego fajne są takie wywiady, jak ten od OXM, w którym Pete Hines bez większego wahania opowiada o powodach przerwania developmentu obu gier: Doom 4 i Prey 2.

Prey 2: Cinematic trailer

Obraz

Prey - E3 2016 Reveal Trailer

Ja tam o Prey jestem spokojny. Tylko więcej horroru w nim proszę, by nie wyszło "zaledwie" Dishonored w kosmosie. Bethesda miała nosa z Doomem, niech pokaże, że to nie był przypadek. Chociaż oryginalne Prey to dziś już mocno archaiczna pozycja, kultu za dużego nie ma, więc nikogo nieudany reboot by nie ruszył, ja widzę w nim potencjał na elegancką serię. O anulowanej "dwójce" zapomniałem od razu po pierwszym zwiastunie wersji od Arkane.

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościbethesdaid software
Komentarze (2)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.