To znaczy technicznie to jeszcze tak. Ba, niektórzy żądają nawet 400 złotych ("bez kozery powiem pińcet"!). Ale Marcin Kosman, autor książki i jej wydawca zarazem, postanowił ukrócić proceder. I zrobić dodruk.
Lubimy książki o grach. A niektórzy lubią je nawet czytać! Na przykład Paweł Hekman. Ale nie wszystkie publikcje są istotne tylko dlatego, że ładnie wyglądają*. Książka "Nie tylko Wiedźmin" od Marcina Kosmana sięgnęła głęboko, głęboko do szuflady z polskimi grami - tymi znanymi, tymi mniej znanymi, i tymi, o których istnieniu nie wiedzieliście.
Co w środku? Oddajmy głos autorowi.
Większość rozmówców doskonale znacie, bo prężnie działają w branży do dziś - by wymienić tylko Adama Badowskiego z CD Projekt RED, Adriana Chmielarza z The Astronauts, Michała Madeja z Ubisoftu, Pawła Marchewkę z Techlandu, Macieja Miąsika z Pixel Crow, Tomasza Mazura z IQ Publishing, Grzegorza Miechowskiego z 11 bit studios czy Marka Tymińskiego z CI Games. Inni przy grach już nie pracują, ale swego czasu wnieśli do tej branży bardzo dużo - jak Michał Kiciński (eks-CD Projekt), Mirosław Liminowicz (eks-LK Avalon) czy Grzegorz Onichimowski (eks-IPS). Wszystkie te opowieści składają się na obraz fascynujący i spójny, bo pozwalają zrozumieć, dlaczego 30 lat temu gry dopiero zaczęliśmy robić, 20 lat temu robiliśmy je co najwyżej na polski rynek, 10 lat temu przystępowaliśmy do ofensywy, a dziś stanowimy jeden z najważniejszych ośrodków na deweloperskiej mapie świata.
Książka stosunkowo szybko się rozeszła, więc i ceny na aukcjach poszybowały w górę. Dużo za dużo w górę. Zatem jeśli biliście się z myślami, czy wydawać 200 złotych, by mieć białego kruka, to dziś już znacie odpowiedź - nie. Open Beta robi dodruk i od dziś można ją zamawiać w cenie 39,99 zł - pod tym adresem. No, chyba że zależy wam koniecznie na pierwszym wydaniu...
*A w temacie "książek, które ładnie wyglądają" to Kosman napisał również "222 polskie gry, które warto znać". To tak pół żartem. Całkiem serio "Koso" opowiadał o tworzeniu drugiej książki Pawłowi Hekmanowi. Fajna rozmowa.
[Aktualizacja]
Chyba warto się pospieszyć, jeśli ktoś myśli o kupnie.
