The Sims 4
Są gry niemal o wszystkim, więc kwestią czasu było stworzenie takiej, która skupi się na symulowaniu życia. Trzeba zjeść śniadanie, umyć się, włożyć ubranie, pójść do pracy, wrócić z pracy. Zrobiliście to wszystko? Ok, teraz pora odpalić komputer i zrobić to samo, ale w grze The Sims 4! Ten opis może się wydawać przesadnym uproszczeniem, lecz zawiera sporo prawdy, bo seria Sims od wielu lat skupia na kierowaniu życiem wirtualnych ludzi.
Oczywiście pojawiają się również elementy bardziej rozrywkowe i fantastyczne. Wilkołaki, wampiry, nauka magicznych zaklęć. Każdy znajdzie coś dla siebie, bo Simsy to swego rodzaju piaskownica, w której scenariusze są pisane przez graczy. Stety albo i niestety, gra została podzielona na bardzo dużo płatnych dodatków. Z jednej strony jest to niezwykle negatywny trend w branży gier, a z drugiej… w pewnym sensie faktycznie od lat przybywa sporo nowych treści, których bez tego mogłoby nie być w The Sims 4.
Bejeweled 3
Wielu ludzi znajduje w grach naprawdę dobry sposób na relaks. Świetnym przykładem może być tytuł Bejeweled 3, który w skrócie sprowadza się do tego, żeby łączyć ze sobą diamenty o tych samych kolorach. Towarzyszą temu przyjemne odgłosy i animacje, a gracz czuje się wynagradzany za swoje postępy.
Jest tu klasyczna rozgrywka, ale gdy poczujemy się lekko znużeni, do wyboru będą kolejne tryby, które lekko zmodyfikują zabawę. Wspomniane dodatkowe tryby sprawią, że gracze będą mogli znaleźć nowy rodzaj wyzwania lub po prostu powiew świeżości w całej formule. Przykładowo, Lightning Mode nada wszystkiemu większej dynamiki, bo od tej pory zabawa będzie na czas. Bejeweled 3 to już dość leciwy tytuł, który wciąż podoba się wielu osobom, ale warto zaznaczyć, że gier z tej serii jest znacznie więcej.
Animal Crossing: New Horizons
W nasze ręce wpada cała wyspa i możemy ją powoli kształtować. Ładna pogoda, sielankowe życie, powolne tempo… brzmi zachęcająco? Mniej więcej taki klimat oferuje Animal Crossing: New Horizons. Możemy wpływać na ukształtowanie terenu i rozstawiać różnego rodzaju ozdoby. Gdy przyjdzie nam na to ochota, będziemy mogli np. zająć się łowieniem ryb, zbieraniem owoców lub muszelek rozsianych po plaży.
Krótko mówiąc, Animal Crossing: New Horizons to bardzo spokojna gra, w której można się zrelaksować. Pozwala m.in. na wykazanie się kreatywnością i daje szansę poczucia satysfakcji z tworzenia czegoś ładnego oraz budowania relacji z wirtualnymi zwierzątkami, które zamieszkują wyspę. W tym tytule przyczynimy się do zamiany bezludnej wyspy w tętniące życiem piękne miasteczko. Jednych takie coś znudzi, drugich wciągnie na dziesiątki godzin i wręcz uzależni. Na koniec warto wspomnieć, że jest to również dobra gra dla dwóch osób.
Marcin Hołowacz, dziennikarz Polygamii
