Najdroższy Xbox w historii. Nastolatki i spekulanci będą zachwyceni
Ulubiona marka dzieci bogatych rodziców wypuściła swojego Xboxa. Zestaw jest brzydki, drogi, a do tego wyjątkowo niepraktyczny, a i tak rozejdzie się, jak inne projekty od Gucci. Bogaci nastolatkowie, odsprzedawcy i spekulanci zapewne już szykują gotówkę.
15.11.2021 15:38
Gucci i Xbox zaczynają wspólne świętowanie. Z okazji 20-lecia konsoli oraz 100-lecia domu mody obie marki zaprojektowały 100 numerowanych egzemplarzy kolekcjonerskich Xbox Series X. Sprzęt został wzbogacony o specjalną obudowę z wytłoczonym deseniem marki. Litery "GG" jak wyjaśniają twórcy projektu, mają podwójne znaczenie.
Ewolucja oryginalnego projektu Gucci Rhombi z lat 30., wzór GG staje się grą słów – nie tylko reprezentuje inicjały Guccio Gucci, ale także frazę "Good Game".
Konsola taka jak Xbox Series X, choć może i nie jest ogromna, została stworzona z zamysłem postawienia jej na półce w okolicach telewizora, a nie codziennego przenoszenia. Jednak gdyby komuś przyszło do głowy wyjście na spacer z limitowanym Xboxem, Gucci postanowiło zamknąć swój nowy kolaboracyjny twór w walizce inspirowanej wczesnymi latami marki. W końcu, po co grać na konsoli za 40 tys. zł. skoro można pochwalić się nią na ulicach.
Sama walizka wygląda jak kufer schowany przez naszego pradziadka na strychu, w którym zostały ukryte jego pamiątki z dzieciństwa. Wewnątrz jest jednak miejsce na Xboxa, dwa pady różniące się od tych oryginalnych jedynie obecnością niebieskiego i czerwonego paska oraz pozostałe standardowe akcesoria.
Szkoda, że Gucci zapomniało o dodaniu do walizki, chociażby dwóch małych kółek, które ułatwiłyby transport. Ale w przypadku domu mody nie chodzi przecież o wygodę a styl. Jednak i tutaj marka mogła postarać się bardziej, bo połączenie żółci i brązu z niebiesko-czerwonym pasem i neonowym zielonym napisem "Xbox Good Game" wygląda po prostu kiczowato. Cały zestaw został jeszcze urozmaicony subskrypcją Xbox Game Pass Ultimate.
Cena walizki od Gucci z Xboxem w środku może odstraszać, ale z pewnością znajdą się jakieś nowobogackie nastolatki, które nie dadzą rodzicom spokoju, jeśli pod choinką nie znajdą zestawu. Z drugiej strony spekulanci i odsprzedawcy prawdopodobnie już zacierają ręce przed zdobyciem konsoli, na której będą mogli zarobić na rynku wtórnym, jak to już zrobili w przypadku lodówki. Sprzedaż ma ruszyć 17 listopada w wybranych sklepach stacjonarnych Gucci.