Moons of Madness straszy na nowym filmie

A może nie straszy?

Moons of Madness straszy na nowym filmie
Łukasz Jarkiewicz
SKOMENTUJ

Poszukałem nieco informacji na temat straszaka, którego poznaliśmy już w 2017 roku. Okazało się, że Adam wystukał nawet małą zapowiedź. Ba! Zauważyłem, że tylko on pisze o Moons of Madness, więc pora, żeby nieco odetchnął - póki jeszcze nie popadł w obłęd. Zacznijmy od tego, że historia tytułu jest całkiem ciekawa. W ubiegłym roku miał się pojawić jako gotowa wersja, ale nastała cisza, która trwała do marca. Dalej już poleciało. Szybka data premiery na najbliższe Hallowen, więcej informacji, kolejne filmy. A wczoraj udostępniono materiał ukazujący dwanaście minut rozgrywki.

Zaczyna się mrocznie i tajemniczo. Bohater przemierza kolejne kosmiczne korytarze, oświetlając ciemne zakamarki. Spacer kończy się nieprzyjemną niespodzianką. Mam tylko nadzieję, że nie cała gra, ponieważ w tej chwili oglądamy przechadzki, w których dzieją się różne dziwy. Nie jest to coś specjalnego, więc dobrze, że straszak oferuje coś w stylu przebitek. W przypadku tego filmu kończymy z czymś zupełnie innym niż miało to miejsce na początku. Wydawać się może, iż nasz bohater w końcu popadnie w obłęd. A to dobrze! Żeby tylko nie przez liczbę kroków.

Moons of Madness - 12 Minutes of Gameplay

Po wyżej wspomnianej niespodziance nasza postać "budzi się" przestraszona. Za chwilę jest już z nią lepiej, ponieważ musi wziąć się do roboty. Podczas wykonywania obowiązków Shane wdał się w pogawędkę z pewnym panem. Orson mówi co powinien robić, nawiązuje do historii. Podoba mi się to, ponieważ w jakimś stopniu stwarza to pozory bezpieczeństwa, przy okazji wypełniając lukę bezmyślnego chodzenia. Wsłuchałem się w ten dialog, który zaliczam na plus.

W międzyczasie podnosimy różnego rodzaju rzeczy i na chwilę się przy nich zatrzymam. W końcu mam nadzieję na lepsze wykorzystanie perspektywy trzymanego przedmiotu. Bohater podniósł ramkę ze zdjęciem, z tyłu znalazł karteczkę. Niby to taki drobiazg, ale mnie cieszy - a na tym wcale się nie kończy. Już teraz widać, iż jednym z głównych przedmiotów będzie łom. Pomaga w dotarciu do nowych, zablokowanych miejsc. Liczę, że podobnych rzeczy będzie znacznie więcej. Brakuje mi w horrorach możliwości, które niósł ze sobą Dead Space. Moons of Madness idzie w dobrym kierunku, ale nadal wiele mu brakuje - przynajmniej w prezentowanych materiałach.

Obraz

Jestem nieco zmieszany tym pierwszoosobowym horrorem. Z jednej strony interesuje mnie poznanie wszystkich tajemnic, które zaoferuje, z drugiej odpychają mnie spacery. Cieszę się, że przedmioty odgrywają jakieś większe znaczenie. Długo narzekałem na marnowanie ich potencjału. Co do podnoszonej adrenaliny, trudno mówić o jakimś straszeniu przy tym filmie. Horrory oceniam z klawiaturą i myszką, ale gdybym już musiał coś napisać, rewelacji nie ma. Tytuł chce przerażać paranormalnymi sytuacjami i psychologicznymi wątkami, ale czy mu się uda? A jak wypadnie w praktyce opowieść? Zobaczymy w październiku - a będzie na co popatrzeć, ponieważ grafika jest na wysokim poziomie.

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne