Ewakuują całe firmy. Rosjanie nie chcą wysyłać pracowników na rzeź

21 września została ogłoszona mobilizacja w Rosji. Pokłosiem tej decyzji są desperackie próby opuszczenia kraju. Okazuje się, że pracownicy branży gier komputerowych również obawiają się powołania do wojska i rozpoczynają ewakuację.

Mobilizacja w Rosji
Mobilizacja w Rosji
Źródło zdjęć: © Twitter

26.09.2022 | aktual.: 26.09.2022 15:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Uciekają z Rosji, bo nie chcą trafić na front

Mobilizacja w Rosji została ogłoszona 21 września. Rosyjskie władze widzą w tym "receptę" na pogarszającą się sytuacje na froncie; ukraińska ofensywa zdołała przełamać newralgiczne odcinki frontu i w konsekwencji wojska agresora zaczęły uciekać w popłochu. Teraz motyw ucieczki powraca. Na wieść o mobilizacji, wielu Rosjan podjęło się próby ucieczki z kraju.

Pracownicy branży gier w tarapatach

Producenci gier zaczęli ewakuować pracowników z Rosji w obawie przed mobilizacją. Jak donosi rosyjski portal Kommersant, firmy wykupują loty czarterowe, by pracownicy nie trafili na front. Redakcja powołuje się na własne źródła; w jednym konkretnym przypadku ewakuowano 100 mężczyzn wraz z ich rodzinami.

Artyści na froncie?

Mobilizacja w Rosji obejmuje również pracowników sektora IT, a gamedev jego znamiona jak najbardziej posiada. Problem jednak polega na tym, że pracownicy branży gier to dość często artyści lub projektanci; formalnie więc nie są informatykami i powinni móc "spać spokojnie", nie obawiając się mobilizacji. Jednak tak nie jest, a chaos organizacyjny rosyjskich władz – potęguje niepokój i napędza panikę.

Producent dużego rosyjskojęzycznego studia, które już w marcu przeniosło swoją działalność za granicę, zaznaczył, że jedna z firm produkujących gry wideo zarezerwowała lot czarterowy, aby zabrać około 100 mężczyzn.

Kommersant

Źródła, zaznajomione ze sprawą, donoszą, że "nie jest to odosobniony przypadek". Jednak nie wszystkie firmy są w stanie zorganizować taki transport, więc szukają innych rozwiązań – na miejscu, w Rosji.

Gwarancji nie ma

Alexander Zhuravlev, partner zarządzający w kancelarii prawnej Efficient Business Resource podkreśla, że od momentu ogłoszenia mobilizacji w Rosji, wielokrotnie wzrosła liczba wniosków o wpis do rejestru akredytowanych firm, co w teorii pozwoli uzyskać swego rodzaju "immunitet". Nie wiadomo jeszcze, jakie konkretne specjalizacje z branży gier mogą liczyć na uchylenie od mobilizacji w Rosji.

Jednak to nie uspokaja sytuacji. Inny rozmówca obawia się, że prędzej czy później "ktoś zostanie wysłany na front". Swego rodzaju pomocną dłoń wyciągają zagraniczne firmy, niewymienione z nazwy w artykule, które teraz są skłonne przyjąć pracowników z Rosji, mimo wcześniejszej niechęci.

Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii

© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.