Hard West 2. Dziwny Zachód pełną gębą (Pierwsze wrażenia)
Strategie taktyczne raczej nie cieszą się obecnie dużą popularnością. Może to wynikać ze zbyt statycznej rozgrywki i braku poczucia "akcji" podczas zabawy. Hard West 2 stara się z tym problemem uporać.
Redakcja testowała grę Hard West 2 na laptopie ROG Zephyrus Duo 16 z procesorem Ryzen™ 9 6900H oraz kartą graficzną GeForce RTX™ 3080 Ti w ramach współpracy promocyjnej z marką ASUS Republic of Gamers.
Dziki Zachód wrócił do łask wraz z Red Dead Redemption 2, a mniejsi twórcy gier udowadniają, że w tej stylistyce można stworzyć naprawdę dobre tytuły. Stworzone przez polskie studio Ice Code Games Hard West 2 to jeden z przykładów na to, że zabawa w rewolwerowców wcale się nie zestarzała.
W Hard West 2 przyjdzie nam wcielić się w Gina Cartera, który wraz ze swoją bandą chce dorwać demoniczny pociąg. Jego najważniejszym pasażerem jest sam diabeł, który "miał szczęście" w kartach i wygrał duszę głównego bohatera. Faktycznie dziwny ten Zachód.
Rozgrywkę w Hard West 2 można podzielić na dwa elementy. Jednym z nich jest przemierzanie mapy, odwiedzanie miast, sklepów, jaskiń i innych lokacji, w których możemy znaleźć przeróżne skarby, a także wykonywać zadania poboczne, obozować, poznając członków naszego gangu i rozwiązywać zagadki.
W trybie mapy dostosowujemy też nasz ekwipunek, czyli bronie, amulety i przedmioty podręczne, a także możemy zarządzać naszymi kartami. W Hard West 2 bowiem podczas podróży po mapie zdobywamy kolejne karty do gry, które możemy następnie przydzielać kolejnym bohaterom. Pozwalają one ulepszać ich statystyki (każda z kart ma własny efekt), ale przede wszystkim, odblokowują one nowe umiejętności.
To, jakie umiejętności zostaną odblokowane, zależy od siły figury, którą ułożymy z kart. Chodzi o figury pokerowe. Mechanika jest ciekawa, bo pozwala odpowiednio przygotować się do konkretnego starcia, wybierając, która z czwórki postaci będzie bardziej, a która mniej ulepszona.
Po mapie przechodzimy do starć
Na Hardym Zachodzie nie brakuje okazji do odkurzenia rewolwerów. To właśnie drugi z elementów rozgrywki. Starcia taktyczne, w których stajemy naprzeciwko całych hord wrogów. Są to zarówno ludzie, jak i piekielne demony, których zawsze jest kilkukrotnie więcej niż nas. W ich likwidacji pomagają specjalne umiejętności członków naszego gangu, a także mechanika Brawado.
Brawado pozwala na odzyskanie wszystkich punktów akcji w momencie, gdy nasza postać zabije przeciwnika. To sprawia, że starcia są o wiele bardziej dynamiczne i w czasie jednej tury jesteśmy w stanie wyeliminować kilku przeciwników. Możliwość odnowienia punktów akcji znacząco wpływa na układane przez gracza strategie.
Oprócz tego warto wspomnieć o tym, czym w Hard West jest fart. W momencie, gdy nasza postać pudłuje lub jest trafiona przez wroga, zyskuje ona określoną liczbę punktów fartu. Te można później zamieniać na zwiększenie szans na trafienie przeciwnika. Odpowiednie dysponowanie fartem jest kluczowe, jeśli chcemy przechodzić grę bez liczenia na szczęście.
Fart przydaje się szczególnie wówczas, gdy chcemy polegać na strzałach rykoszetem. Hard West 2 nie przejmuje się realizmem i pozwala nam na odbijanie kul od określonych przedmiotów. Lecz rykoszet zawsze wiąże się z ryzykiem pudła. Chyba że dopomożemy sobie fartem.
Hard West 2 to trudna gra
Hard West 2 oferuje trzy poziomy trudności. Grę testowałem na poziomie normalnym i naprawdę w niektórych momentach można się zmęczyć, próbując uniknąć fatalnego końca misji. Przeciwników jest wielu, zadają spore obrażenia, a wraz z postępem w grze zaczynają dysponować coraz bardziej irytującymi umiejętnościami.
W ciągu kilkunastu godzin gry zdarzyło mi się już utknąć na dwóch misjach, które przechodziłem po cztery czy pięć razy, zanim opracowałem optymalną strategię. Kłopotów przysparza też często narzucony limit czasu, w którym musimy zrealizować zadanie. Ten jednak da się czasem łatwo obejść, robiąc klasyczny "rush B", czyli decydując się na to, by członek naszego gangu o najdalszym zasięgu, jak najszybciej dotarł do celu, wyłączając tym samym licznik, a następnie wrócił na pole bitwy i likwidował systematycznie kolejnych wrogów.
Istotny jest też dobór postaci. Każda z nich ma inne umiejętności, a na pole bitwy można wybrać tylko czterech bohaterów. Trzeba rozważyć, czy lepiej na danej planszy postawić na walczącego wręcz Śmiejącego się Jelenia, czy lepszym wyborem będzie Flynn i jej magiczne zdolności.
Zdecydowanie westernowy klimat
Oprawa graficzna Hard West 2 nie daje powodów do narzekania. Gra wygląda po prostu dobrze i wyświetla się w stabilnych 60 klatkach na sekundę. Świat jest czytelny - doskonale wiemy, gdzie możemy się schronić, gdzie są cele naszej misji i gdzie chowają się wrogowie. Dobrej oprawie graficznej towarzyszy też udany soundtrack, który nie jest na tyle wyrazisty, by dominować w odbiorze gry, ale jednocześnie jest na tyle charakterystyczny, że utyka w głowie na długo.
W Hard West 2 gra się przyjemnie, lecz jest na co narzekać. Jak dla mnie nieco problematyczne bywa sterowanie. Lewym przyciskiem myszy wybieramy zarówno postać, którą chcemy sterować, miejsce, gdzie chcemy ją ustawić, a także cel naszego ataku/umiejętności.
Zdarzało mi się, że przez pomyłkę, zamiast wybrać inną postać, używałem na niej umiejętności specjalnej jednego z członków gangu lub po prostu poruszałem się nim na pole obok rzeczonej postaci, ponieważ kliknąłem w złym miejscu. Chyba można było to rozwiązać inaczej, szczególnie, że prawy przycisk myszy służy wyłącznie do anulowania wybranej czynności.
Ze względu na to, że gra wciąż znajduje się w dość wczesnej fazie rozwoju, pojawiają się w niej też drobne błędy. Zdarzyło mi się, że nie wyświetliła mi się opcja dialogowa, a zamiast tego zobaczyłem tylko komunikat sugerujący, że właśnie teraz taka opcja powinna zostać wywołana. Oprócz tego po wczytaniu gry czasem brakuje dźwięku - muzyka gra, jednak wystrzałów nie uświadczymy.
Inny problem, który trudno pominąć, to długie czasy ładowania. Choć gra testowana była na mocnym sprzęcie, ładowanie kolejnych etapów trwało o wiele dłużej, niż można się tego spodziewać. Ciekawe, czy deweloperzy będą w stanie w jakiś sposób przyspieszyć ten proces łatkami.
Mimo wszystko nie są to problemy, które znacząco utrudniałyby rozgrywkę. Podejrzewam, że z większością z nich twórcy uporają się dość szybko. Zważywszy na fakt, że gra nie ma jeszcze nawet miesiąca, można powiedzieć, że jak na dzisiejsze standardy jej stan techniczny jest dobry. Szczerze polecam przetestować Hard West 2, szczególnie że gra kosztuje tylko 108 złotych na Steam, a oferuje całkiem dużo rozrywki.
W Hard West 2 graliśmy na naszej platformie testowej ASUS ROG Zephyrus DUO 16. Klucz do gry dostarczył nam jej wydawca.
Karol Kołtowski, dziennikarz Polygamii