Frogwares nie bawi się w półśrodki. Gracze wyślą "wiadomość" Rosjanom
Ukraińskie studio Frogwares celebruje w nietypowy sposób ostatni etap zbiórki na Kickstarterze. Gracze mogą wysłać wiadomość rosyjskim żołnierzom za pośrednictwem pocisku do haubicy 152 mm.
02.09.2022 | aktual.: 02.09.2022 11:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pracownicy Frogwares tworzą gry i walczą na froncie
Frogwares to zasłużone ukraińskie studio, którego pracownicy są aktualnie "rozdarci" między tworzeniem gier a walką na froncie. Rosyjska agresja zrujnowała ambitne plany wielu firm, jednak zespół nie poddaje się. W drodze znajduje się nowa produkcja - Remake Sherlock Holmes: The Awakened, czyli detektywistyczna gra nasączona lovecraftowskim klimatem. Zwiastun znajdziemy pod tym adresem.
Zbiórka przerosła oczekiwania twórców
Stworzenie gry nie byłoby możliwe, gdyby nie zaangażowanie fanów. Zbiórka na Kickstarterze doczekała się ponad 4 tys. wspierających, a suma uzbieranych środków - w momencie pisania artykułu - wynosi ponad 1 mln złotych. To fenomenalny wynik, gdy uwzględni się fakt, że studio oczekiwało "jedynie" 330 tys. złotych.
Gracze wyślą "wiadomość" Rosjanom
Frogwares celebruje ten sukces w intrygujący sposób. Gracze mogą wysłać "wiadomość" rosyjskim żołnierzom. Wystarczy polubić i przekazać dalej twitterowy wątek oraz - naturalnie - zaproponować treść, która znajdzie się na pocisku 152 mm. Trzy losowe komunikaty zostaną zmaterializowane w postaci napisu. Następnie żołnierze z 24 Samodzielnego Batalionu Szturmowego zrobią to, co do nich należy.
Sherlock Holmes The Awakened - przybliżona data premiery
Ta nietypowa forma interakcji z graczami to nie jedyna nowość z obozu Frogwares. Poznaliśmy również przybliżoną datę premiery nowej produkcji. Zgodnie z oświadczeniem Sherlock Holmes The Awakened ma zadebiutować na początku 2023 r., a konkretnie w lutym. Warto mieć jednak na uwadze fakt, że wojna jest nieprzewidywalna. Twórcy STALKERA też mieli ambitne plany, a obecnie ich praca wygląda tak.
Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii