Jim Ryan twierdzi, że "dostępność PS5 będzie rosła z każdym miesiącem", ale nie wszystko jest w rękach Sony. Problemem jest trwający kryzys na rynku półprzewodników, których brakuje nie tylko im. Z niedoborami mierzą się również branże motoryzacyjne, smartfonowe czy pecetowe.
Rosnąca dostępność nie oznacza jednak, że konsole – tak PlayStation 5, jak i Xbox Series X|S - kupi każdy. Według ekspertów obecny popyt na next-geny przewyższa podaż o 30 proc. Produkcja idzie na tyle mozolnie, że sytuacja może potrwać nawet do końca 2022 roku.
Podczas rozmowy z magazynem GQ Ryan podzielił się też innymi ciekawostkami. "Jedna na cztery osoby spośród tych, które kupiły PlayStation 5, nie ma PS4. Z kolei około połowa z nich jest nowa w PlayStation Network" – wylicza. Jego zdaniem w przyszłości możemy się spodziewać większej liczby premierowych tytułów, które trafią bezpośrednio do abonentów PS Plus.
Ryan odniósł się również do nowości związanych z zestawami PS VR, które powstają z myślą o konsolach PlayStation 5. Jego zdaniem devkity są już gotowe i lada moment trafią do twórców.
Z kolei na pytanie: w jaką grę ostatnio grałeś na PS5? Jim Ryan wskazał "Astro's Playroom".
