Do premiery The Elder Scrolls 6 długa droga. Bardzo długa droga
Todd Howard nie pozostawia nikomu złudzeń. Na The Elder Scrolls 6 przyjdzie nam jeszcze poczekać. Priorytetem jest bowiem Starfield.
O The Elder Scrolls 6 wiemy tyle, że powstaje. Widzieliśmy też logo. W 2018 r. Więcej informacji brak. I wszystko wskazuje na to, że na jakiekolwiek konkrety przyjdzie nam poczekać. "To dobra rzecz" – podkreśla Todd Howard w rozmowie z The Telegraph. Dlaczego dobra? Chodzi o silnik Creation Engine 2, który będzie stanowił serce gier Starfield oraz The Elder Scrolls 6.
Howard podkreśla, że "zdecydowana większość pracy deweloperskiej koncentruje się teraz" nad pierwszą z gier. "Ale wszyscy pracują nad wszystkim, więc projekty się przeplatają" – dodaje.
Gorzej, że zdaniem Howarda The Elder Scrolls 6 jest jeszcze w fazie projektu. – TES6 będzie miał kilka dodatków do Creation Engine 2, których ta gra będzie wymagać – tłumaczy. A to oznacza, że do końca prac jeszcze bardzo długo droga.
Przypomnijmy, premiera Starfield przewidywana jest na listopad 2022 r. Gra trafi wyłącznie na pecety oraz konsole Xbox Series X|S.