Starfield, czyli Skyrim, ale w kosmosie? Tako rzecze Todd Howard
14.06.2021 14:39, aktual.: 12.06.2023 14:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W niedzielę światło dzienne ujrzał zwiastun gry Starfield. Wygląda solidnie, ale o samej grze mówi niewiele. Na szczęście więcej miał do powiedzenia Todd Howard.
Starfield powstaje od lat i ma być jedną najambitniejszych produkcji w historii Bethesdy. Ale zarówno Microsoft, który jest właścicielem studia, jak i twórcy, niewiele o samej grze mówią. A jeszcze mniej pokazują.
Po niedzielnej konferencji nieco pary z ust puścił Todd Howard. "Jeśli chodzi o strukturę gry to trochę Skyrim (…) natrafiasz na różne frakcje, do których możesz dołączyć, i wytyczyć swoją własną ścieżkę". A to już bardzo konkretny trop. Kolejnym jest porównanie, którego użył Howard: NASA, Indiana Jones i Liga Niezwykłych Dżentelmenów.
Kolejnym jest silnik gry. Starfield powstaje na Creation Engine 2, który powstał z myślą o nowej generacji konsol.
Kosmiczny RPG Bethesdy ma opowiadać na fundamentalne pytania: "skąd się wzięliśmy" i "dokąd zmierzamy". Howard zapewnia, że Starfield poruszy tematykę nauki oraz religii.
Z kolei Ashley Chang, która w Bethesdzie jest specjalistką do spraw marketingu powiedziała, że dla niej Starfield to "symulator Hana Solo". "Wsiądź do statku, zwiedzaj galaktykę, rób fajne rzeczy.
Gra ukaże się wyłącznie na konsole nowej generacji, czyli Xbox Series X oraz Xbox Series S, a także PC. PlayStation 5 nie znajduje się na liście platform, co może oznaczać przypieczętowanie strategii wydawniczej gier Bethesdy przez Microsoft. Gra będzie dostępna na premierę już w Xbox Game Pass, a także z opcją strumieniowania na telefonach komórkowych i PC-tach w przeglądarce.