Cyberpunk 2077 i perspektywa pierwszoosobowa
Także w przerywnikach filmowych.
W piątek zgodnie z obietnicą Redzi pokazali nowy materiał z Cyberpunka 2077 - są to fragmenty dema prezentowanego dziennikarzom, na podstawie którego napisaliśmy naszą tegoroczną zapowiedź. Obejrzycie go poniżej:
Cyberpunk 2077 – Deep Dive Video
Ale ja nie o tym. Z powodu pytań na Twitterze dotyczących perspektywy kamery w Cyberpunku 2077, Marcin Momot, odpowiedzialny w CD Projekt Red za kontakt ze społecznością, postanowił opublikować pewne sprostowanie.
Wynika z niego, że podjęto decyzję, aby perspektywę pierwszoosobową zachować niemal w całej grze. To dotyczy również przerywników filmowych – tylko okazyjnie w nich siebie zobaczymy. Ciekawe, w jakich scenach (wink, wink).
Jedyne momenty, gdy będziemy mogli spojrzeć na naszego bohatera, to te, gdy trafimy na lustro, otworzymy ekran ekwipunku albo będziemy jechać samochodem czy motocyklem. Co trochę rozczarowuje, bo system dostosowywania wyglądu V ma być bardzo rozwinięty; chodzi nie tylko o sporą ilość suwaków do edycji twarzy czy włosów, ale i o możliwość dobierania sobie garderoby, żeby się lansować po mieście. I w tym kontekście implementowanie tak rozbudowanego systemu modyfikacji wyglądu postaci wydaje się trochę bez sensu, skoro tak rzadko będziemy mogli na tę postać patrzeć.
Tatiana Kowalczyk