Microsoft chce sfinalizować proces przejęcia Activision Blizzard, jednak w tym całym zamieszaniu istotną rolę odgrywa Sony. Na początku września Phil Spencer przekonywał, że Call of Duty trafi do usługi Game Pass i jednocześnie będzie dostępne z poziomu PlayStation. To dopiero początek zamieszania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O swój komentarz pokusił się Jim Ryan, który to nazwał ofertę Microsoftu "niewystarczającą" i nie uwzględniającą potrzeb graczy Sony. Teraz na jaw wychodzą kolejne informacje; znany insider nagłaśnia dokument, który jest odpowiedzią Microsoftu na uwagi Brytyjskiego Urzędu ds. Konkurencji i Rynków.
Według tych doniesień "umowa pomiędzy Activision Blizzard a Sony zawiera m.in. ograniczenia dotyczące możliwości umieszczania przez Activision Blizzard tytułów Call of Duty na Game Pass przez kilka lat". Wydaje się więc oczywiste, że nawet jeśli transakcja zostanie sfinalizowana, to w katalogu Xbox Games Pass nie znajdą się gry z serii Call of Duty.
