Sea of Thieves chwali się pięcioma milionami graczy

Sea of Thieves chwali się pięcioma milionami graczy01.08.2018 11:13
Adam Piechota

I rozpoczyna nowy rozdział swojej wybrakowanej egzystencji.

O tym, że na morza Rare wypływają piraci-szkielety i całość nabierze klimatu rodem z „Klątwy Czarnej Perły”, wiecie od jakiegoś czasu. Wypłynęli wczoraj, wraz z darmowym dodatkiem Cursed Sails. Microsoft skorzystał z okazji i oprócz standardowej informacji typu „porzuć wszelkie plany i chodź do nas po pracy” podkreślił na xboksowym blogu, że problematyczny tytuł przyciągnął już pięć milionów graczy. Łatwo chwalić się wynikami czegoś, co należy do usługi Xbox Game Pass, oczywiście (a gdzie statystyki o średnim czasie grania tych pięciu milionów, co?) lecz tak czy inaczej to całkiem ładna liczba. I co niektórzy zaczynają się zastanawiać, czy Sea of Thieves nie przejdzie takiej samej ścieżki, co No Man’s Sky.

Official Sea of Thieves: Cursed Sails Teaser Trailer

Bo ekipa Seana Murraya nareszcie zrehabilitowała się po felernym starcie w 2016 roku. Łatka NEXT, jaka niedawno wpadła do proceduralnej galaktyki, nie tylko dodaje tam wszystkie braki, które liczne filmiki na YouTubie punktowały jako kłamstwa Hello Games (na przykład realny multiplayer), lecz również znacząco rozwija dość schematyczny pierwotnie gameplay. Robi z No Man’s Sky po prostu „grę”. Jasne, każdy, kto powie „o wiele za późno”, gdyż poczuł się oszukany dwa lata wcześniej, kupując produkcję w dniu premiery, ma prawo tak uważać. Niemniej cała reszta - bardziej cierpliwi, dołączający do doświadczenia dopiero dzisiaj - bawi się znakomicie, co potwierdzają zaskakujące nawet deweloperów wyniki.

Kiedyś był „Sean marnotrawny”, teraz może podobnej łatki doczeka się Rare? Jeżeli tytuł nie będzie zwalniał z dorzucaniem świeżej zawartości, za kilka miesięcy pierwotne recenzje - nawet ta nasza, w której Bartek wywołał gigantyczne zamieszanie swoim… entuzjazmem (rzadka sprawa u niego tak w ogóle) - staną się tylko kolejnymi symbolami coraz częstszego faktu - wysokobudżetowa gra w dniu premiery jest płatną betą produktu, który być może kiedyś uda się dostarczyć. Czy Sea of Thieves po premierze ósmej aktualizacji zmieni się nie do poznania i tylko „frajerami-pompkami” będą wszyscy mający już na liczniku kilkadziesiąt godzin, bo „dopiero teraz to wizja, jaką mieliśmy podczas developmentu”? I dlaczego nawet już się nie denerwuję na taki stan rzeczy?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.