Nieboskłon zakryły kłęby gęstych cumulusów, a rozbłyski piorunów i wiatr porywisty zwiastowały nawałnicę. Spadając ogromne kule ognia przecinały powietrze, by pełne żaru rozbijać się o czerń asfaltu w centrum wielkiej metropolii. Rozpętała się pożoga, a z wściekle buchających płomieni wyłoniły się mroczne postaci. Pośród bestii piekielnych maszeruje gniewny jeździec - Wojna - mieczem siejąc chaos i zniszczenie.