Nowych gier, które działają teraz w 60 lub 120 FPS jest tak dużo, że nie wiadomo, z której strony zacząć je wymieniać.
Jest i "Alien: Isolation", które na Xbox One chodziło w rwanych 30 FPS z okazjonalnym lagiem, który sprawiał, że gra nie rejestrowała niekiedy przyciśnięć guzików. Podobnie było z "Dying Light" - obydwie gry teraz będą działać w 60 FPS.
Warto wymienić tutaj także aż 4 tytuły z serii "Assassin's Creed" oraz 3 z serii "Far Cry", a oprócz tego "Deus Ex: Mankind Divided", który jako hybryda FPS-RPG z otwartym światem może szczególnie lśnić w 60 FPS (tak jak zrobił to ostatnio po takim patchu "Prey").
Poza tym znajdzie się także "Gears of War 4", który w trybie "jakości" również zapewni 60 FPS przy (prawdopodobnie) 4K. Ta sama sytuacja tyczy się "Shadow of the Tomb Raider" (a oprócz tego "Tomb Raider: Definitive Edition" także otrzyma 60 FPS).
Dalej mamy 10 gier z serii LEGO, które osiągają albo 60 albo 120 FPS.
Podbicie płynności może przydać się też "Lords of the Fallen", bo soulslike + 60 FPS = złoto. Także coopowe faworyty, jak "Overcooked 2" i "Moving Out" otrzymają 120 FPS. Taki sam klatkaż znajdziemy w "Metro 2033" i "Last Light" w wersjach redux.
60 FPS na pewno także docenimy w "Shadow Warrior 2", bo to w końcu dynamiczna strzelanko-rąbanka. Warto także wyróżnić tutaj "Wasteland 3", które na premierę trochę chrupało, a także obydwie części "Watch Dogsów", "The Evil Within 2" i wiele innych.
Warto na końcu wspomnieć, że nie każdy tytuł będzie mieć tryb FPS Boost włączony. Aby to zmienić, należy przejść do biblioteki gier i wybrać opcję zarządzania danym tytułem. Tam właśnie będziemy mogli odfajkować włączenie FPS Boosta.
Pełna lista gier, z uwzględnieniem, które gry otrzymają jaki rodzaj podbicia płynności na Xbox Series X i S oraz gdzie FPS jest włączony - można znaleźć na oficjalnej stronie Microsoftu.
Liczba gier obsługujących FPS Boost wynosi obecnie 97 (stan na 3 maja 2021 r.).
