X-Com Enforcer
Sławna seria strategii X-COM, w których walczyliśmy przeciwko agresywnym przybyszom z kosmosu, nadal cieszy się sporym powodzeniem. Microprose wciąż odcina kupony od popularności marki i produkuje kolejne gry cyklu. Najbliższy X-COM, opatrzony podtytułem Enforcer, będzie strzelanką widzianą z perspektywy trzeciej osoby.
18.11.2003 | aktual.: 08.01.2016 12:56
X-Com Enforcer
Tomasz Gawryluk
Sławna seria strategii X-COM, w których walczyliśmy przeciwko agresywnym przybyszom z kosmosu, nadal cieszy się sporym powodzeniem. Microprose wciąż odcina kupony od popularności marki i produkuje kolejne gry cyklu. Najbliższy X-COM, opatrzony podtytułem Enforcer, będzie strzelanką widzianą z perspektywy trzeciej osoby.
Znów przyjdzie nam stanąć w obronie cywili bezlitośnie gnębionych przez przybyszów z kosmosu. W Enforcerze, inaczej niż w wielu podobnych strzelankach, nie będziemy sterować ludzkim przedłużeniem naszego ego. Wcielimy się natomiast w stalowe ramy robota specjalnie zaprojektowanego do ścigania i rozstrzeliwania agresywnych obcych oraz niszczenia ich teleportów rozrzuconych po wszystkich zakątkach USA. Niektóre z misji będą poświęcone uwolnieniu kilku niewinnych cywili uwięzionych w kokonach obcych. Będziemy mogli korzystać z wszelkiej maści dopalaczy usprawniających naszego blaszaka, m. in. dodatkowej energii i uzbrojenia, turbo-dopalacza, niewidzialności czy wzmacniacza skuteczności broni. Gdy uda nam się zniszczyć ważniejszego ufoka, bądź też z powodzeniem ukończyć liczne misje bonusowe, uzyskamy dodatkowe punkty doświadczenia, które pozwolą zwiększyć siłę rażenia naszej broni lub naprawić uzbrojenie. Wraz ze wzrostem ilości punktów do rozdysponowania, uaktywniać się będą nowe opcje modernizacyjne. Gra będzie zorientowana przede wszystkim na aspekt zręcznościowy. Trudno tu będzie na przykład doszukać się jakichś podobieństw do Alien vs Predator, gdzie walka była jedynie dodatkiem do całego szeregu zadań . W Enforcerze będzie ona celem samym w sobie.
Czas płynie, obcy ciągle żyją
X-COM: Enforcer w pełni korzystać będzie z dobrodziejstw wysłużonego silnika Unreal Tournament. Postacie i elementy wyposażenia będą trójwymiarowe. Akcja gry toczyć się będzie zazwyczaj we wnętrzach budynków i na niedużych, otwartych przestrzeniach. Autorzy obiecują zrekompensować to szczegółowością wykonania i wyposażenia: ciekawie zaaranżowane wnętrza, mnogość poziomów, mebli i urządzeń, które będziemy mogli do pewnego stopnia zniszczyć. W X-COM: Enforcer będzie dużo ślepych zaułków, drzwi, magazynów, sypialni czy innych dormitoriów. Akcja zostanie zlokalizowana m. in. w bazie, miejskim parku, porcie, na ulicach miasta czy w tunelach kopalni. Charakter gry nie będzie sprzyjał eksploracji. Z powodu dynamiki nieustannych pogoni za szaroburymi futrzekami nie będzie czasu na podziwianie (lub krytyczne ocenianie) lokacji. Gra ma oferować bogatą kolekcję obcych do wyeliminowania. Nie będą to jedynie gatunki znane z klasycznych strategii turowych X-COM: Enemy Unknown i Terror from the Deep. Sectoidy, snakemany, mutony i reapersy mają zaskoczyć nas swoim nowym, oryginalnym wyglądem. Niektóre z nich podobne będą do krokodyli i wilków, inne będą przypominać ludzi, jeszcze inne będą unosić się w powietrzu. Będzie więc do czego strzelać...
Technika
Arsenał składać się będzie z broni o wielorakim zastosowaniu i skuteczności. Podobnie jak przeciwnicy, broń również będzie futurystyczna. Najprymitywniejszą będzie pistolet o nieskończonej ilości amunicji. Ponadto dostępne będą takie automaty, jak: rocket launcher, miotacz płomieni, shootgun, boomerang gun, fusion gun czy zamrażacz. Ten ostatni umożliwi nam unieszkodliwienie obcego i przeniesienie go do bazy w celach badawczych. Każdą z broni będziemy mogli ulepszać, np. wyrzutnia rakiet po unowocześnieniu będzie wystrzeliwała po kilka pocisków jednocześnie, a plasma gun zacznie strzelać większymi ładunkami.X-COM: Enforcer umożliwi grę jedno- i wieloosobową. Tryb jednoosobowy będzie zawierać ponad dwadzieścia podstawowych zadań oraz dodatków polegających na strzelaniu do kartonowych pudeł czy spadających przedmiotów. Tryb multiplayer dostępny będzie poprzez karty sieciowe. Jak dotychczas producent nie zdecydował się na przygotowanie publicznych serwerów internetowych.
Czego możemy się spodziewać?
X-COM: Enforcer będzie kolejnym produktem Microprose spod kultowego już znaku X-COM. Historia tego kultu sięga starych jak karty dźwiękowe strategii turowych X-COM: Enemy Unknown oraz Terror from the Deep Pozostałe sequele tych gier nie zdołały powtórzyć ich sukcesu. No cóż, sama idea Enforcera również nie zapowiada rewolucji. Będzie to typowo zręcznościowa strzelanka z gatunku: szybciej, mocniej, ładniej. Wszystko wskazuje na to, że fanatycy serii X-COM, nie będą zachwyceni, jednak wielu młodszym graczom tytuł może dostarczyć wiele przyjemnej zabawy. Warto pamiętać, że będzie on stanowić preludium przed zapowiadanym na zimę całkiem nowym RTS-em X-COM: Alliance, który ma przywrócić serii chwałę i popularność.