Wojny strumieniowe - Gaikai vs. OnLive
12.07.2009 | aktual.: 15.01.2016 15:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Perry twierdzi, że OnLive nigdy nie będzie miało wsparcia dużych wydawców takich jak Microsoft, Sony czy Nintendo, ze względu na to, że chce konkurować bezpośrednio z tymi konsolami, udostępniając gry na swoim portalu poprzez swoją mikro-konsolę. Gaikai, z drugiej strony "nie jest portalem, a usługą" i ma umożliwiać granie za darmo do czasu, aż gracz zechce kupić grę na prawdziwą konsolę. Ale na wydawcach będących jednocześnie producentami konsol świat się przecież jednak nie kończy - wsparcie dla OnLive zadeklarowały już m.in. EA, Take-Two, Ubisoft, Atari, Warner Bros. i Eidos.
Tak naprawdę z punktu widzenia końcowego użytkownika ciężko jest znaleźć jakieś fundamentalne różnice między obiema usługami. Nie bardzo też wiadomo, dlaczego, w przeciwieństwie do OnLive, udostępniające gry za darmo Gaikai miałoby bardziej niż konkurencja zwiększać sprzedaż fizycznych kopii gier? Niezależnie, która (i czy którakolwiek) z tych usług ostatecznie zwycięży, wraz z rozwojem coraz szybszych łącz internetowych, tak właśnie wyglądać może przyszłość grania.
A oto filmiki demonstrujące obie usługi. Sami porównajcie, która wydaje wam się lepsza:
Paweł "Ausir" Dembowski
[via The Escapist]