Wizardry 8: pierwsze spojrzenie

Kiedy gracze zwariowali na punkcie pierwszej gry z cyklu „Wizardry”, pecet kosztował 5 tys. dolarów, wyświetlał dwa kolory i jako zewnętrzną pamięć można było podłączyć do niego magnetofon. „Wizardry 8” ma nie tylko grafikę wyciskającą ostatnie poty z nowoczesnych akceleratorów, ale też wciąga tak samo jak sławny poprzednik

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Wizardry 8: pierwsze spojrzenie

Kiedy gracze zwariowali na punkcie pierwszej gry z cyklu „Wizardry”, pecet kosztował 5 tys. dolarów, wyświetlał dwa kolory i jako zewnętrzną pamięć można było podłączyć do niego magnetofon. „Wizardry 8” ma nie tylko grafikę wyciskającą ostatnie poty z nowoczesnych akceleratorów, ale też wciąga tak samo jak sławny poprzednik

„Wizardry 8”: pierwsze spojrzenie

Dwadzieścia lat później

Kiedy gracze zwariowali na punkcie pierwszej gry z cyklu „Wizardry”, pecet kosztował 5 tys. dolarów, wyświetlał czarno-biały obraz i jako zewnętrzną pamięć można było podłączyć do niego magnetofon. „Wizardry 8” ma nie tylko grafikę wyciskającą ostatnie poty z nowoczesnego sprzętu, ale też wciąga tak samo jak sławny poprzednik

Gry komputerowe bardzo szybko dojrzewają jako gatunek rozrywki - w przenośni i dosłownie. Przeciętny amerykański gracz nie jest już pryszczatym nastolatkiem. Z badań marketingowych przeprowadzanych przez producentów gier wynika, że typowy fan tej rozrywki często ma już po trzydziestce, a grami komputerowymi bawi się od ponad dwudziestu lat. Być może tym właśnie można tłumaczyć powodzenie długich cykli gier fabularnych (ang. role-playing) - „Ultimy” czy „Wizardry”. O ile jednak ta pierwsza przerodziła się w ogromny internetowy świat fantasy (za sprawą „Ultimy Online”), o tyle twórcy „Wizardry” podążali znacznie bardziej konserwatywną drogą. „Wizardry 8” jest pod wieloma względami podobne do pierwszej części cyklu - chociaż dzieli je ponad 20 lat, a to w świecie elektronicznej rozrywki więcej niż epoka.

Pierwsza część gry (wydana na Apple II w 1981 roku) stawiała gracza przed trudnym zadaniem - grupa dzielnych śmiałków miała zejść na samo dno lochu i pokonać złego czarnoksiężnika. Grafika była świetna - bo w ogóle była (w tych zamierzchłych czasach dużą popularnością cieszyły się jeszcze gry tekstowe). Loch narysowano kilkoma prostymi kreskami, a przeciwnicy przypominali bezkształtną chmurę komputerowych pikseli. „Wizardry” było bardzo wymagające - co chwilę można było trafić na potwory, które masakrowały całą drużynę. Może właśnie dlatego gra świetnie się sprzedawała, a firma Sir-Tech wyprodukowała przez następne dwadzieścia lat aż osiem części „Wizardry”. Ostatnia z nich miała jednak pecha - Sir-Tech upadł, zanim gra została ukończona i liczne perypetie związane ze zmianami wydawcy znacznie opóźniły projekt.

Całe szczęście nie odbiło się to znacząco na jego jakości. „Wizardry 8” to jedna z największych i najbardziej złożonych gier fabularnych, w jakie miałem okazję grać. Podobnie jak w poprzednich częściach cyklu, dysponujemy grupą dzielnych awanturników, którzy muszą pokonać demonicznego przeciwnika zagrażającego całej galaktyce. Tym razem w roli czarnego charakteru został obsadzony niejaki Dark Savant (występował także w poprzedniej części), który ukradł potężny przedmiot o nazwie Astral Dominae, pozwalający mu na wejście do „Kosmicznego Kręgu” i „objęcie władzy nad kosmosem”.

Sztampowy scenariusz ubarwiają liczne poboczne misje i ogromny, bardzo zróżnicowany teren gry, wymodelowany w całości w efektownej trójwymiarowej grafice. Zresztą różnorodność - na różnych poziomach - jest główną zaletą gry: naszą drużynę możemy zestawić z przedstawicieli kilkunastu ras (dla każdej dostępne jest kilkanaście zawodów); kontrolujemy rozwój postaci, przydzielając zdobyte podczas awansu na wyższy poziom doświadczenia punkty odpowiednim cechom i umiejętnościom (takim jak np. otwieranie zamków czy posługiwanie się nowoczesną bronią); magowie mogą specjalizować się w jednej z licznych szkół magii (w każdej do wyboru jest szereg zaklęć).

Bardzo interesujący jest system walki - chociaż teoretycznie starcie odbywa się w turach, kolejność zadawania ciosów zależy od szybkości danej postaci i często się zdarza, że przeciwnik przerywa nam w trakcie ataku. Nieprzyjaciele potrafią synchronizować grupowe ataki, próbują zajść naszą drużynę od tyłu i uciekają, kiedy ponoszą zbyt duże straty. Nasze postaci często komentują przebieg walki - gdy jeden z bohaterów zginie, jego przyjaciel może powiedzieć „będę za Tobą tęsknił”.

Nowością w świecie „Wizardry” są komputery i roboty. Połączenie magii z techniką rodem z komiksów s.f. to zawsze pomysł ryzykowny, ale tym razem się udał - dzięki odpowiednio stylizowanej grafice ustawienie kosmodromu w środku średniowiecznego miasta nie budzi dyskomfortu. Ostatecznie w tym świecie wszystko jest umowne...

Adam Leszczyński

Podpis do obrazka m-wiz8a: Tak wyglądali przeciwnicy w „Wizardry 1” (wersja na konsolę NES)

Wizardry 8

Producent: Sir-Tech

Dystrybutor: CD Projekt

Minimalne wymagania: PC Pentium II 233MHz, 64 MB RAM, akcelerator grafiki trójwymiarowej z 8 MB RAM

Cena: 99 złotych

Premiera: 6 marca

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne