Wielkanoc - 7 zmartwychwstających bohaterów gier
Obchodzimy właśnie Święto Zmartwychwstania Pańskiego i z tej okazji postanowiliśmy przyjrzeć się temu, jak motyw powrotu do życia po życiu wygląda w naszych ulubionych grach.
1. Bezimienny gdzie? Planescape: Torment
Bezimienny? Dla tego faceta zmartwychwstawanie to chleb powszedni. Największym problemem głównego bohatera Planescape: Torment było bowiem właśnie to, że śmierć się go nie imała. Za każdym razem, gdy ktoś wbijał mu kosę pod żebro, walił maczugą przez łeb albo traktował magicznym pociskiem, ten umierał tylko na chwilę, by zaraz wrócić do życia. Mówiąc krótko: zawsze był gotów wywinąć się grabarzowi spod łopaty (wybaczcie to wyrażenie, ale w kontekście Planescape'a nabiera jakoś dodatkowych znaczeń...).
Policzyliście kiedyś, ile razy zmusiliście Bezimiennego do wybrania się nad Styks? Trochę głupio się przyznać, ale mi nieraz zdarzyło się popełnić samobója (kazałem Mortemu zagryźć Bezimiennego), gdy bohater miał już resztki punktów życia - tylko dlatego, że po chwili odradzał się z pełną żywotnością, co trwało krócej niż zwykła regeneracja... Ech, to lenistwo.
2. Geralt z Rivii gdzie? Wiedźmin
Geralt oszczędził, wstrzymał rękę i miecz, przeznaczony do ciosu impet wykorzystując na obrót. Kątem oka zobaczył, jak rozczochrany się zrywa, zobaczył, co trzyma w rękach. Złamał obrót, by wywinąć się w odwrotny unik. Ale ugrzązł w tłumie. Na ułamek sekundy ugrzązł w tłumie. Mógł tylko spojrzeć na lecące ku niemu trójzębne ostrze wideł. W sadze Andrzeja Sapkowskiego Geralt został zamordowany podczas rozruchów w Rivii, a jednak w grze, której akcja toczy się kilka lat po wydarzeniach książkowych, wraca do życia w dość tajemniczych okolicznościach. Tym bardziej tajemniczych, że cierpi na amnezję i za nic nie może sobie przypomnieć okoliczności, w jakich przywrócono mu życie. Pierwsza część gry co nieco w tej materii wyjaśnia, ale na tym zabawa się nie kończy - do pełnego wyjaśnienia zagadek wiedźmińskiego życia po życiu trzeba chyba poczekać do drugiej części gry. Ale może Geraltowi już wystarczy tych wycieczek do krainy umarłych?
3. Lara Croft gdzie? Tomb Raider: The Last Revelation i Tomb Raider: Chronicles
Pamiętacie zakończenie czwartej części Tomb Raidera? Lara, która w Egipcie stoczyła nielekki bój z upiornym bogiem Setem, w ostatnich scenach próbuje się wydostać z piramidy - niestety budowla zawala się, a bohaterka zostaje pogrzebana pod kamiennymi zwałami.
Tomb Raider The Last Revelation - The End
Tomb Raider 5 Chronicles Intro
4. Amanda Evert gdzie? Tomb Raider: Legend i Tomb Raider: Underworld
Lara nie jest jedyną w serii Tomb Raider postacią ze skłonnością do ginięcia i powracania do życia. Kto grał w Tomb Raider: Legend, pamięta z pewnością Amandę - jej dawną przyjaciółkę, która razem z Larą zwiedzała pewne podejrzane katakumby. Jak to jednak zwykle bywa z ponurymi korytarzami pod ziemią - zaatakował je tam potwór, a sam korytarz zaczął się walić. Wygląda na to, że uratowała się tylko Lara, a jej towarzyszka utonęła?
Tomb raider legend: Amanda's death(not quite :P)
5. Dante Alighieri gdzie? Dante's Inferno
Sprawa z Dantem jest trudna i nieoczywista. Trudna dlatego, że to gra wciąż świeża, więc nie wypada mi zbyt wiele mówić o jej fabule - sporo osób pewnie wciąż jej nie przeszło. Nieoczywista z kilku względów. Po pierwsze Dante już na samym początku umyka śmierci - a dokładniej pokonuje ją w walce, zarzyna i odbiera jej słynną kosę - i już ten sam fakt można śmiało uznać za dość spektakularny przykład powstania z martwych.
Po drugie, jak wiadomo, Dante rzuca się w pościg za ukochaną, przedziera się przez dziewięć kręgów piekła, by zejść na samo jego dno. Jaki jednak wydźwięk pozostawia zakończenie piekielnej wędrówki Dantego? Czy ostatecznie wyrwał się spod władzy śmierci?
6. Sarevok Anchev gdzie? Baldur's Gate I i Baldur's Gate II: Throne of Bhaal
So I have cheated death! Thank you, dear brother... no gift could please me more Sarevok - alias Koveras - czyli nasz umiarkowanie sympatyczny braciszek z Baldur's Gate. W pierwszej części to on nieźle namieszał na Wybrzeżu Mieczy, omal nie doprowadził do wojny - a wszystko po to, by to w nim odrodził się Bhaal, bóg mordu. Tak się jednak nieszczęśliwie dla Sarevoka złożyło, że na jego drodze stanęliśmy my i dziada ukatrupiliśmy.
Muszę przyznać, że zmartwychwstanie - czy raczej: wskrzeszenie - Sarevoka w dodatku do drugiej części Baldur's Gate było dla mnie jednym z większych zaskoczeń. W Throne of Bhaal spotykaliśmy go w niewielkiej sferze rządzonej duchem Bhaala - aby wskrzesić Sarevoka, trzeba mu było dobrowolnie oddać cząstkę własnej duszy. Żeby było śmieszniej, można go było wtedy przyjąć do drużyny. A powiedzmy sobie szczerze - drugiego takiego wymiatacza w grze nie sposób było znaleźć.
7. Duke Nukem gdzie? Duke Nukem 3D i Duke Nukem Forever
Na tak, to powstanie z martwych równie dobrze pasowałoby do jakiegoś zestawienia primaaprilisowego. Na powrót Duke'a czekamy bowiem już od ładnych -nastu lat. Jakiś rok temu dowiedzieliśmy się, że notoryczna rewitalizacja Duke'a została zarzucona i (przynajmniej w wydaniu 3D Realms) więcej go nie ujrzymy.
Żeby jednak było jeszcze bardziej ponuro, co jakiś czas wypływają nowe grafiki albo filmiki ilustrujące to, czym miał być Duke.
Zamiast zmartwychwstałego Duke'a mamy więc zombie, które w pośmiertnych drgawkach straszy nas czasem zza grobu i przypomina o swoich niespełnionych obietnicach. Ale z drugiej strony... niech żywi nie tracą nadziei!
Macie swoje inne typy? Dopisujcie!
zebrał i opracował: Piotr Kubiński