Wiedźmin 3 - uaktualnienie dla PlayStation 4 Pro wciąż powstaje
Twórcy natknęli się na nieoczekiwane problemy.
CD Projekt nie zapomniał o właścicielach PlayStation 4 pro. Uaktualnienie do Wiedźmina, wprowadzające obsługę HDR-a wciąż powstaje. Jego przygotowanie potrwa jednak nieco dłużej, niż zakładali twórcy, z powodu nieprzewidzianych trudności.
Informację taką umieścił na swoim Twitterze Marcin Momot, odpowiadający w CD Projekcie Red za kontakty ze społecznością. Niestety nie odpowiedział na pytanie o to, czy łatka wprowadzi jakieś dodatkowe usprawnienia do szybkości działania gry, chociażby tryb umożliwiający odblokowanie limitu liczby klatek na sekundę. Pełna lista zmian ma zostać udostępniona wraz z premierą łatki.
Wiadomo za to, że HDR dostaną nie tylko właściciele PS4 Pro - zostanie on wprowadzony również dla podstawowej wersji PlayStation 4. To cieszy szczególnie - nawet jeżeli łatka wprowadzi jakieś usprawnienia specjalnie dla PS4 Pro, to i właściciele podstawowej wersji konsoli będą z niej mogli skorzystać.
Chociaż ciągle nie znamy daty premiery łatki, to miło słyszeć. że CD Projekt Red o niej nie zapomniał. Szczególnie, że początkowo w ogóle miało jej nie być. Kiedy Sony zapowiedziało PlayStation 4, twórcy Wiedźmina 3 twierdzili, że nie zamierzają udostępniać przygotowanej z myślą o tej konsoli poprawki. Zdanie zmienili przy okazji Xboksa One X.
I tak pierwszy patch dla PS4 Pro ukazał się jeszcze przed premierą odświeżonej wersji konsoli Microsoftu. Jednak chociaż wprowadził obsługę 4K, to ku rozczarowaniu graczy pominął HDR-a. Na Xboksie nie było tego problemu. CD Projekt Red obiecał, że nie pominie właścicieli konsol Sony i wygląda na to, że zamierza dotrzymać tej obietnicy.
Swoją drogą od premiery Wiedźmina 3 miną niedługo 3 lata i aż trudno uwierzyć, że było to tak dawno. Tym bardziej, że od tego czasu nie ukazała się jeszcze żadna duża gra RPG, która mogłaby uczciwie konkurować z nim chociażby jakością zadań pobocznych, długością i stopniem zróżnicowania rozgrywki czy obszernymi, rozbudowanymi dodatkami, z których szczególnie drugi przekroczył długością niejedną pełnoprawną produkcję.
Pamiętam jak niedługo przed premierą Wiedźmina 3 grałem w Dragon Age'a: Inkwizycję i świetnie się bawiłem. Przerwałem go właśnie dla Gerata i później nie mogłem już wrócić. Nie dało się w to zupełnie grać po Wiedźminie 3. Po tych trzech latach to ciągle problem, który dotyczy zaskakująco wielu wychodzących współcześnie gier.
Dominik Gąska