Słyszeliśmy, że w najnowszej odsłonie Watch Dogs twórcy postanowili wprowadzić nietypową mechanikę, pozwalającą „wcielać się w każdego”. W obszernym fragmencie prezentującym rozgrywkę, który firma pokazała na swojej konferencji, widzimy, że do jakiegoś stopnia będzie to prawda.
WATCH DOGS LEGION - E3 2019 GAMEPLAY WALKTHROUGH
Poznaliśmy też datę premiery – gra ukaże się w przyszłym roku, 6 marca na PC, PS4 i Xboksie One. To także kolejna potwierdzona gra, która wejdzie w ofertę Google Stadii.
W Watch Dogs Legion przejmiemy bowiem kontrolę nad zróżnicowanymi postaciami, spośród których każda ma indywidualne podejście do przechodzenia misji. Jednym z NPC-ów (choć teraz raczej ta nazwa traci trochę sens), w którego się wcielono w trakcie rozgrywki, była niepozorna staruszka, która bynajmniej nie miała problemu z radzeniem sobie z przeciwnikami. Inna postać z kolei ginie na dobre, co też jest bardzo ciekawym rozwiązaniem.
Nie gramy więc jako jeden bohater, a mamy możliwość rekrtutowania w szranki DedSecu każdego. Podobno cała populacja Londynu, każdy Londyńczyk - jest w pełni zaprojektowany, posiada własną misję i odmienne tła fabularne, relacje, historię, i dobranego aktora głosowego. Wiadomo już więc, skąd pomysł na tytuł gry. Mechanika z pewnością może wnieść sporo świezości do serii, pytanie tylko, czy nie okaże się zbyt problematyczna dla developerów i czy w praktyce będzie miała ręce i nogi.
Tatiana Kowalczyk
