Warhammer Online ma się dobrze

Warhammer Online: Age of Reckoning miał być najpoważniejszym konkurentem dla World of Warcraft. Wkrótce po premierze przyszło rozczarowanie i odpływ potencjalnych abonentów. Eugene Evans z BioWare Mythic twierdzi dzisiaj, że gra przynosi zyski, a jej przyszłość rysuje się pozytywnie.

marcindmjqtx

04.08.2010 | aktual.: 06.01.2016 16:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po trzech latach produkcji, poważnym wsparciu marketingowym Electronic Arts i deklaracjach współpracy ze strony Games Workshop, twórców świata Warhammera, Age of Reckoning kupił 1 200 000 graczy, a  średnia ocen na Metacritics wyniosła imponujące 86%. Zaledwie dwa miesiące później, liczba klientów gotowych płacić miesięczny abonament - kluczowe źródło zysków dla premium MMO w tamtym czasie - wyniosła zaledwie 300 tysięcy. Ze sprawozdań finansowych EA z 2009 roku wiemy, że ta wartość ustabilizowała się na dłużej.

W opublikowanym wczoraj wywiadzie dla Eurogamera, manager generalny BioWare Mythic stwierdził, że "gra przynosi zyski", a każdego miesiąca "dziesiątki tysięcy graczy" zakładają nielimitowane konta próbne - unikalną dla abonamentowych gier możliwość testowania gry w ograniczonym zakresie, ale bez limitu czasowego. Evans zauważa też brutalną prawdę dotyczącą każdego MMO, które pojawia się na rynku:

Star Wars The Old Republic HD Trailer

EA, choć niewątpliwie rozczarowane wynikami Warhammera Online, potrafiło skupić się na potencjale, zamiast na zagrożeniach. Wzbogacony o cenne doświadczenia, koncern zainwestował wszak w licencję Star Wars i nie szczędzi wydatków na marketing, nie kryjąc się, że zamierza za pomocą The Old Republic ponownie rzucić rękawicę starzejącemu się Warcraftowi.

[via Eurogamer]

Błażej Krakowiak

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościmmobranża
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.