W piramidzie Cheopsa w Assassin's Creed Origins umieszczono nieodkrytą przez naukowców komnatę
Nieodkrytą do zeszłego tygodnia. Już po premierze gry.
Seria Assassin's Creed ma trochę na sumieniu i nie problem wymieniać jej wady, ale nikt chyba nigdy nie mógł odmówić jej tego, że bardzo szczegółowo stara się odtwarzać epoki, w których rozgrywa się akcja. Szczególnie tyczy się to architektury. Do dzisiaj pamiętam, jak grałem w dwójkę, gdy do pokoju wszedł mój wujek i patrząc na fasadę katedry, po której się akurat wspinałem, wypalił "o, jesteś we Florencji!".
Nie inaczej jest w Assassin's Creed Origins. Napisano już wiele akapitów o tym, jaki Egipt w grze jest niesamowity, a ja mogę się pod nimi tylko podpisać. Egipt w tej grze jest niesamowity. Wyróżnia się pięknem, rozmachem i zaskakującym bogactwem krajobrazów. Czasami łatwo też zapomnieć, że wiele z miejsc, po których biegamy z ukrytym ostrzem, istnieje naprawdę.
Miałem tak ostatnio z piramidami w Gizie - zachwyciłem się ich majestatem, ale w natłoku zadań, fabuły i elementów gameplayu traktowałem je "tylko" jak piękną planszę pod rozgrywkę. A teraz, przy okazji odkrycia naukowców, o którym zaraz Wam opowiem, przypomniałem sobie, że to przecież naprawdę tak mniej więcej wygląda. I w tym momencie znowu uderzyła mnie siła tej serii i powalająca robota, jaką robią deweloperzy Ubisoftu. Zresztą, nawet z Maciem na służbowym kanale zgodziliśmy się w tym aspekcie:
No dobrze, a o co właściwie chodzi, skąd ta okazja do zachwytów? Ano stąd, że piramidy w Origins da się zwiedzać, ba, da się je nawet plądrować. Co ciekawe, poza tajemnymi komnatami wymyślonymi na potrzeby gry, są też komnaty autentyczne, odwzorowane z rzeczywistej architektury tych budowli. Tak pieczołowicie, że jedna komnata została nawet umieszczona, zanim naukowcy potwierdzili jej istnienie. W jaki sposób? Twórcy zaufali niepotwierdzonym jeszcze teoriom Jeana-Pierre'a Houdina dotyczących nieodkrytych zakamarków piramidy Cheopsa. Jak mówi Maxime Durand, historyk pracujący przy grach z serii Assassin's Creed:
Tak, o tym pomieszczeniu mówiono już od jakiegoś czasu (Houdin wystąpił ze swoją teorią w 2007), ale dopiero niedawno naukowcy za pomocą zaawansowanej technologii potwierdzili jego istnienie. Podobno jest rozległe, ma długość co najmniej 30 metrów i rozciąga się nad zbliżoną rozmiarami Wielką Galerią. Jest to pierwsze poważne odkrycie archeologiczne wewnątrz piramidy Cheopsa od XIX wieku.
ScanPyramids 2017
Co ciekawe, nikt tam się nie dostał i póki co się to nie zmieni, bowiem najzwyczajniej w świecie nie wiadomo jak to zrobić - istnienie pomieszczenia odkryto za pomocą specjalnego skanowania, które w żaden sposób nie naruszyło stanu jednego z siedmiu cudów świata. Aktualnie są plany, by stworzyć mikroskopijnego robota, który przedostanie się do tajemniczej komnaty, ale do ich realizacji jeszcze daleko i kto wie, co się wydarzy przez ten czas...
W Origins natomiast można się tam całkiem łatwo dostać, znajdując, a jakże, skarby i jedną ze starożytnych tablic, które nagradzają punktem umiejętności. W końcu ostatecznie to tylko gra. Ale niewątpliwie nie można jej w pewnym stopniu odmówić walorów edukacyjnych - obecnych w serii od początku, ale chyba jeszcze nigdy aż tak wyraźnych. Autentycznie nie mogę się doczekać tego trybu muzealnego zapowiedzianego na początek 2018...
Patryk Fijałkowski