W końcu jakaś świeżość w temacie MMO? Ashes of Creation z 2 milionami na Kickstarterze
Twórcy obiecują „grę sieciową następnej generacji”. W końcu będzie coś innego niż kolejna kopia WoW-a?
Czasy, kiedy co chwila słyszało się o jakimś spektakularnym sukcesie growej zbiórki na Kickstarterze, już minęło. Ale wciąż zdarzają się projekty, które potrafią rozpalić wyobraźnię graczy. I to bez odwoływania się do nostalgii czy wcześniejszego sukcesu. Przykładem takiej gry, a jednocześnie zupełnie świeżej marki, jest właśnie Ashes of Creations.
Szumnie zapowiadają twórcy na stronie zbiórki. Gra łączyć ma styl rozgrywki znany choćby z Eve Online, napędzany działaniami samych graczy, z niespotykaną dotychczas interaktywnością i reaktywnością świata.
Odpowiedzialne za tytuł Intrepid Studios jest nową firmą, niemającą jeszcze na swoim koncie żadnych gier. Jej pracownicy chwalą się jednak doświadczeniami w 2K, Firaxis, Treyarchu czy Sony Online Entertainment. Pracowali m.in. nad grami z serii Everquest, Star Wars: Galaxies, czy XCOM: Enemy Within.
Czy to wystarczy, by im zaufać i uwierzyć, że faktycznie są w stanie stworzyć coś zupełnie nowego i świeżego w dziedzinie MMO? Tak najwyraźniej uważa ponad 11 tysięcy wspierających, którzy zrzucili się już na 2 miliony dolarów, by projekt ten mógł ujrzeć światło dzienne.
Rozpoczynając zbiórkę twórcy prosili o zaledwie 750 tysięcy. Do końca pozostało jeszcze 15 dni, suma ta może jeszcze wzrosnąć.
Dobicie do kwoty 2 milionów oznacza również, że graczom udało się odblokować wszystkie dodatkowe progi, przygotowane przez twórców. Ci dodali więc kolejny - przy 3 zebranych milionach obiecują implementacje złożonego systemu handlu oraz giełdy, pozwalającej graczom inwestować w gildie czy organizacje.
Dominik Gąska