W kolejnej grze Team Bondi aktorzy będą grać już nie tylko twarzami
Podoba Wam się technologia MotionScan, która pozwoliła na wykorzystanie twarzy prawdziwych aktorów w L.A. Noire i idealne oddanie ich mimiki? Twórcy gry chcą rozszerzyć tę technologię tak, by można było w ten sposób przenosić do gier całe ludzkie sylwetki.
Taka technologia ma być dostępna w ciągu już kilku następnych lat. Pozwoli na stuprocentowe oddanie ruchów - aktorów będzie można więc wsadzić w kostiumy i kazać im odgrywać normalne sceny, a potem tylko przenieść je do środowiska gry.
Nie jest to jakoś specjalnie szokująca informacja, bo tak między innymi nagrywane były scenki do Uncharted 2, niemniej w połączeniu ze zgrywaniem mimiki z L.A. Noire może to być kolejny przełom.
Jeśli więc w L.A. Noire twarze wydają Wam się trochę "przyklejone" do samych postaci, to w następnej grze Team Bondi tak już powinno nie być. A na nią, tak swoją drogą, czekać będziemy musieli już mniej niż, jak ostatnio, pięć lat. Tak przynajmniej obiecują twórcy.
No to czekamy.
[via GamerLive.TV]
Tomasz Kutera