W kalejdoskopie: Splinter Cell: Conviction
Dziś spadło embargo na recenzje Splinter Cell: Conviction i internetowe serwisy nie kazały długo czekać na swoje opnie. U nas z grą rozprawiał się Tadeusz Zieliński, a jego werdykt poznacie tu. Zobaczmy jednak, jak poszło grze u zagranicznych recenzentów. W zależności od agregatu średnia ocen prezentuje się następująco:
- Metacritic: 360: 88/100 (30 recenzji) PC: brak
- Gamerankings: 360: 87.73% (15 recenzji) PC: 80% (1 recenzja)
13.04.2010 | aktual.: 12.01.2016 15:24
A teraz przejdźmy już do cytatów.
Videogamer przyznał produkcji Ubisoft pełną dziewiątkę i nie przeszkodziła mu w tym zmiana charakteru gry.
Ubisoftowi udało się uczynić Splinter Cell Conviction równocześnie czymś nowym, ale i znajomym. Sam Fisher jest teraz wrakiem człowieka, gotowym zrobić wszystko, by tylko odnaleźć sprawiedliwość. Conviction jest przez to bardziej zorientowane na akcję, ale ukrywanie się i baczne studiowanie otoczenia wciąż jest absolutnie niezbędne. To ewolucja gatunku skradanek, która czyni go atrakcyjniejszym dla mas bez narażania tego, co uczyniło go tak popularnym. W recenzji serwisu GiantBomb Conviction również nieco brakuje do maksymalnej oceny. Gra dostała cztery gwiazdki na pięć możliwych. Autorowi recenzji przejście jej zajęło siedem godzin i raczej się nie nudził.
Fabuła w Splinter Cell: Conviction z powodzeniem wystarcza do zachęcenia gracza do kolejnych przygód. Ukończenie gry zajmie większości graczy około siedmiu godzin. Zwroty akcji są bardzo przewidywalne, ale spisują się nieźle, a lokacje (od rządkowych budynków po retrospekcje z wojny w Zatoce Perskiej) są przyjemnie różnorodne. Cały czas twoim celem jest dotarcie z punktu A do punktu B, ale gry nie obchodzi, jak to zrobisz. 1UP do oceniaczki wpisał A-. Na szczęście recenzenci są zgodni, że tryb kooperacji jest bardzo mocnym punktem tej gry.
Kampania co-op dodaje zupełnie oddzielną historię (swego rodzaju prequel, w którym główne role grają terroryści i broń masowego rażenia) i zmusza do współpracy z przyjacielem za pośrednictwem splitscreenu, sieci czy połączonych Xboksów. Mamy w niej te same umiejętności, metody przesłuchiwań i sposoby opowiadania historii, co w "głównej" grze, ale dochodzi do tego jeszcze konieczność współpracy, przy pokonywaniu przeszkód. Kampania jest jeszcze krótsza, niż główna gra (starcza na nieco ponad dwie godziny). Również IGN nie ma problemów z rekomendacją gry, oceniając ją na 9.2/10. Hardkorowi fani serii mogą być jednak poruszeni podsumowaniem recenzji.
Conviction jest grą z serii Splinter Cell przede wszystkim z nazwy. Bez problemów moglibyśmy zastąpić Sama Fishera Jackiem Bauerem, lub stworzyć nową postać i nikt by się nad tym nie zastanawiał. Rozgrywka jest szybka, a Sam zmienił się w prawdziwego zabójcę. To świetna gra, ale tak inna od poprzedników, że możecie jej nie poznać. Już niedługo będziemy sami mogli zrewidować te oceny. Premiera w piątek.
Opinie zebrał Maciej Kowalik