W kalejdoskopie: R.U.S.E.

W kalejdoskopie: R.U.S.E.

marcindmjqtx
11.09.2010 08:00, aktualizacja: 15.01.2016 15:47

Dziennikarze nienawidzą tytułów z kropkami w tytule - ich wpisywanie za każdym razem jest wkurzające, poza tym, czy ten zabieg wszystkim nam się nie przejadł na przestrzeni lat? Ubisoftowi najwyraźniej nie, o czym wspomniał Tadek w swojej recenzji tego tytułu, podobnie jak o tym, że mariaż gatunku RTS z konsolami zwykle zapowiada trudny związek. We wspomnianym tekście wszystko, a już najbardziej ocena końcowa, wskazuje jednak na to, że R.U.S.E. i konsole będą żyły długo i szczęśliwie. A jakie zdanie mają na ten temat inni recenzenci?

Zanim przejdziemy do poszczególnych opinii sprawdźmy co mówi statystyka. Wg strony Metacritic gra w wersji na PS3 uzyskała średnią 77 na 100 możliwych punktów, na PC było o punkt gorzej, a na Xboksie 360 o trzy punkty lepiej. Serwis Gamerankings również pokazuje, że wersja na konsolę Microsoftu cieszy się najlepszą średnią - 76,56%, na PC wynik to 72,50% a na PS3 69,17%. Jeśli formalnościom i statystyce stało się zadość pozwólmy przemówić ludzkim emocjom.

Adam Biessener z Game Informera był wobec R.U.S.E. najbardziej krytyczny w całym dzisiejszym zestawieniu, a mimo to wystawił bardzo przyzwoitą ocenę 7,75 na 10 punktów. Jego zdaniem choć to naprawdę ciekawa gra, to nadaje się tylko do zabawy z żywym przeciwnikiem.

Niestety, jedyne miejsce w jakim ten intrygujący design ma szansę lśnić to multiplayer. Kampania jest tak okropna, że dostarcza śmiechu, prezentowana historia jest letnia i pokazywana w okropnie odegranych scenach przerywnikowych o wątpliwej jakości scenariuszach. Symetryczne potyczki w grze sieciowej o wiele lepiej pasują do gry pełnej blefu, a duża ilość statystyk i łatwe tworzenie pojedynków czynią sieć miejscem wartym odwiedzenia. Sztuczna Inteligencja konsoli jest wystarczająco kompetentna w grze, ale psychologiczne aspekty wojenne w R.U.S.E. działają nieskończenie lepiej w starciu z żywym przeciwnikiem. Emily Gera z Videgamera wystawiła grze ósemkę. Jest ona pod wrażeniem tego, jak twórcy przystosowali swoją grę do obsługi padem.

R.U.S.E. jest uproszczona jeśli chodzi o sposób w jaki radzi sobie z padem. Jakakolwiek ważna akcja w grze może być wykonana za pomocą gałek analogowych, prawa pozwala na robienie zbliżeń i panoram a lewa na poruszanie kamerą. Umieść kamerę na jednostce a dostaniesz kilka opcji do wyboru. Totalna precyzja myszki jest tu zastąpiona sterowaniem, które wydaje się intuicyjnie proste w porównaniu ze skalą samej gry. To jest uproszczenie w najlepszy możliwy sposób. Na podobną ocenę zdecydował się również Al Bickham z Eurogamera. Spodobało mu się, że choć tytuł Ubisoftu opiera się na II wojnie światowej to nie boi się tworzenia własnych scenariuszy.

R.U.S.E. świetnie sobie radzi w gdybaniu. W sekcji Operation w głównym menu znajdziesz wiele przygotowanych bitew, które każą wcielić Ci się w dowódcę określonych sił w określonym momencie II wojny światowej a wiele z nich to wyimaginowane rozszerzenie faktów. Wielka Brytania w sojuszu z Włochami pracująca nad tajną bronią pozwalającą uderzyć bezpośrednio na Niemcy. Stalingrad się kończy, a Niemcy czują, że skończyli z rękami w górze. I oczywiście Operacja Lew Morski jako wyścig do Londynu bez wsparcia powietrznego, bo RAF nadal panuje w przestworzach. Te misje oferują bogatą eksplorację tego co było i co się mogło zdarzyć. Nawet zwykle krytyczny EDGE wobec R.U.S.E. był wyrozumiały i również tutaj gra zgarnęła ósemkę. Magazyn chwali nowatorski mechanizm korzystania z tytułowych podstępów.

Mapy podzielone są na sekcje, na których można użyć tytułowych kart podstępu. Oferują one czasowe zalety wywiadu i kontrwywiadu na przykład ujawniając nam jednostki wroga na mapie albo ukrywając nasze własne przed jego wzrokiem. Mechanizm podstępów pomaga dodać krótkoterminowej strategii do bitew, co odsuwa taktyczną rozgrywkę od prostego schematu kto jak najszybciej zbuduje największą armię w stronę czegoś bardziej złożonego i świeżego. Wybrał Marcin Lewandowski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)