Już średnie ocen wskazują, że Portal 2 udał się nad wyraz dobrze:
- Metacritic - 360: 94% (30 recenzji); PC: 95% (14 recenzji); PS3: 95% (21 recenzji)
- Gamerankigns - 360: 95% (16 recenzji); PC: 95% (13 recenzji); PS3: 95% (10 recenzji)
Warto dodać, że obecnie to jedna z najwyższych średnich w ogóle (na obu konsolach gra ekipy Gabe'a Newella plasuje się w czołówce najwyżej ocenianych).
Przeczytaj także: Portal 2 - gra, która nic nie musi
Przed premierą dwukrotnie opisywaliśmy pierwsze wrażenia z pokazów. Najpierw, po ubiegłorocznym E3 mogliście przeczytać, że to, co Valve pokazało dziennikarzom na amerykańskich targach, bardzo przypadło do gustu naczelnemu. Później, na początku bieżącego roku, Konrad pisał o kampanii współpracy: tryb kooperacji w Portal 2 nie będzie rzeczą, z którą można z marszu zagrać z kimś, kto mało gra. Potrzebna jest zręczność, potrzebne jest zorientowanie się w tym, jak w ogóle powinno się poruszać w świecie laboratoriów Aperture Science. Jednakże dla osób, które wiedzą jak grać, może to być kooperacyjna przygoda roku. Mam przynajmniej taką nadzieję i myślę, że Valve nie zawiedzie - w końcu robią tę grę nie dlatego, że muszą się z czegoś utrzymać, zarabiają przede wszystkim na sprzedawaniu gier poprzez Steam, ale dlatego, że po prostu chcą.
Wnioskując po średniej ocen, Portal 2 jak dotąd jest nie tylko najlepszą tegoroczną produkcją, ale też jedną z najlepszych gier ostatniego czasu. Jak uzasadniono ten niemal jednogłośny ocenowy hurraoptymizm? Sprawdźmy.
Najwyższą możliwą ocenę wystawił - i nie tylko on - 1UP. W uzasadnieniu czytamy:
Dość powiedzieć, że Valve zdołało stworzyć grę, która przebija swoją poprzedniczkę w prawie każdym aspekcie i pokazało światu, że nadal potrafią przygotować tytuł zasługujący na szum wokół niego. Choć nie wiadomo, czy jeszcze kiedykolwiek zobaczymy GLaDOS lub Chell ponownie, to jedno jest pewne: Portal 2 jest jedną z najlepszych gier bieżącej generacji. Nie mniej entuzjastyczny - choć ocena jest już o pół oczka niższa - okazał się recenzent IGN-u:
Zwięzłość pierwszej części wyszła jej na dobre. Miała treściwą historię połączoną z odkrywczą pierwszoosobową mechaniką, która wymagała kreatywności. Przy "dwójce" Portal wygląda jak prototyp. Portal 2 ma bogatszą obsadę, pełną barwnych, wyśmienicie napisanych postaci oraz jedną z najlepszych gier aktorskich w grach wideo. Zagadki są wymagające, ale nigdy nie popadają w niedorzeczność, a gdy skończycie tryb dla jednego gracza, czeka Was jeden z najlepszych co-opów na rynku. Valve nie poszło na łatwiznę i postarało się, by przykuć Waszą uwagę do wszystkiego: od głównych bohaterów, po sześciany używane do rozwiązywania łamigłówek. Od początku kampanii po zakończenie trybu kooperacji Portal 2 jest nowatorskim, niezapomnianym przeżyciem. Identyczną notę wystawił dziennikarz GameInformera, który poświęcił parę słów hucznie zapowiadanej kooperacji:
Kampania dla dwóch graczy to 5 godzin stosunkowo zbyt uproszczonego przekomarzania się GLaDOS z współpracującymi ze sobą robotami. [...] Zagadki są genialne, a prosta funkcja nanoszenia znaczników na poszczególne obiekty sprawia, że planowanie strategii działa gładko i bez problemów. Zanim zagrałem, nie byłem pewien co do rozwiązywania łamigłówek w kooperacji, ale gra sprawiła, że stałem się jego zagorzałym wyznawcą. Postarajcie się, by znaleźć kogoś do wspólnego zmagania się z zagadkami. Warto. Posiadaczy PS3 zapewne ciekawi, jak w Portalu 2 sprawia się Steam i co tak właściwie daje on graczom. Wszelkie wątpliwości rozwiał GameSpot, przy okazji napomykając o długości dzieła Valve:
Grono Waszych potencjalnych kompanów zostało na PlayStation 3 powiększone dzięki możliwości połączenia się ze Steamem i tym samym zabawy z graczami pecetowymi. Poprzez proste menu możecie zalogować się na Wasze konta (bądź łatwo stworzyć nowe). To menu pozwala zarówno na wgląd do listy znajomych i czytanie wiadomości o grze, jak i na śledzenie listy steamowych osiągnięć, która jest automatycznie uaktualniana po zdobyciu odpowiadającego trofeum z PS3. Po długim pierwszym uruchamianiu gry, wszystko działa szybko. Choć tryb współpracy jest krótszy niż kampania, to razem dają one od 12 do 15 godzin przystępnej i pełnej frajdy zabawy. Zdaniem EDGE Portal 2 zasługuje na mocną dziewiątkę w skali dziesięciostopniowej. W recenzji wspomniano o jednej z największych zmian względem pierwowzoru, a także o wysokiej ogólnej jakości.
Portal 2 wyróżnia się skalą. Mimo że podążasz prostą ścieżką przez (teraz częściowo zniszczone) laboratoria Aperture Science, to lokacje bywają nieraz gigantyczne, pokazując porzucone obiekty czy bebechy jakiegoś mechanicznego potwora. [...] Kampania szybko wchodzi na maksymalne obroty i nie zwalnia. Nawet zakończeniu, tak częstej pięcie achillesowej gier z tego gatunku, udaje się utrzymać zapierającą dech w piersiach znakomitość, z którą mieliśmy do czynienia przez całą grę. Magazyn Escapist wystawił jak dotąd najniższą ocenę - 4/5. Recenzent dopatrzył się wad głównie w warstwie technicznej.
Czasy ładowania są wartą wypunktowania wadą. Często przymykano oko na to, że Valve psuje swoje gry poprzez częste i długie wczytywania. Jednak czekanie minutami na każdy kolejny poziom na xboksowej wersji gry było strasznie rozpraszające i wystarczyło, bym rozważył obniżenie jej oceny. [...] Częste przerywanie [ekranami wczytywania] jest głównym powodem, dla którego wydawało mi się, że gra była zbyt długa i wybrakowana. Sądzę, że fanów pierwszej części raczej nie trzeba zachęcać do sięgnięcia po "dwójkę". Oczywiście wszyscy, którzy od Portala się odbili, raczej nie mają tu czego szukać, niemniej - jeśli jeszcze nie mieliście okazji zagrać w pierwszą część, premiera kontynuacji będzie idealnym pretekstem, by za jednym zamachem przejść oba tytuły. Zwłaszcza że - sądząc po opinii mediów - Valve udała się rzadka sztuka przygotowania gry znacznie lepszej od i tak świetnej poprzedniczki.
Kamil Bogusiewicz