W kalejdoskopie: Forza Motorsport 3

W kalejdoskopie: Forza Motorsport 3

W kalejdoskopie: Forza Motorsport 3
marcindmjqtx
11.10.2009 19:52, aktualizacja: 18.01.2016 12:15

Recenzjami trzeciej części Forzy obrodziło wcześniej, niż przypuszczałem. Dlatego wyjątkowo jeszcze przed opublikowaniem naszej opinii zobaczymy, co do powiedzenia mają zachodni dziennikarze. Niespodzianek raczej brak. To miała być bardzo dobra gra i średnia ocen 93 na Metacritic właśnie to potwierdza.

Zacznijmy od Videogamera, który nie patyczkował się z oceną i przyznał produkcji Turn 10 pełną"dychę". Tom Orry wydaje się naprawdę zachwycony.

Za schludnym ekranem tytułowym czai się cała góra zawartości, ale tym co liczy się naprawdę jest uczucie tarcia gumy o asfalt, odczuwalna waga samochodu oraz współzawodnictwo wpisane w naturę wyścigów. Wszystkie ciekawostki byłyby nic nie warte, gdyby te ponad czterysta samochodów nie prowadziło się jak należy, gdyby fizyka była reliktem poprzedniej epoki, albo gdyby przeciwnicy wlekli się dookoła torów, jak na niedzielnej przejażdżce po ogrodzie. Właśnie tu Forza 3 naprawdę się rozpędza. Samochody trzymają się drogi, prowadzi sie je płynnie, a sterowanie reaguje odpowiednio. Opony dają dokładnie tyle przyczepności ile trzeba, będziecie wiedzieli kiedy tył auta ma zamiar zacząć uciekać, a na wyższych poziomach trudności od razu będziecie wiedzieli, że bierzecie udział w wyścigu a nie w rundzie honorowej. Nie siedzisz w prawdziwym samochodzie, ale Forza 3 oferuje tak namacalne doświadczenie, że żadna gra w tym gatunku nie może się z nią równać. Recenzja IGN jest jak zwykle bardzo drobiazgowa, ale mnie szczególnie ucieszył jeden, krótki fragment. Hilary Goldstein wystawił grze ocenę 9,5 i przy okazji uspokoił wszystkich, którym nie po drodze jest z kierownicą.

Zawsze wydawało mi się, że nie można właściwie kierować samochodem przy wyłączonych wspomagaczach, jeśli nie ma się kierownicy. Choć Forza 3 w połączeniu z nią spisuje się znakomicie, mogę was zapewnić, że możecie przegrać setki godzin na zwykłym padzie i nie czuć żadnego dyskomfortu. Turn 10 wreszcie opanowało subtelności kontrolera.Michael Grimm zrecenzował grę dla serwisu 1UP i zwrócił uwagę na Sztuczną Inteligencję konsolowych przeciwników oraz nową funkcjonalność gry. Ocenił Forzę 3 na A-.

Przeciwnicy w wyścigach samochodów seryjnych zwykle trzymają się ściśle wytyczonych linii, jadący na pierwszym miejscu zwykle nie popełniają błędów. Innym kierowcom zdarza się czasem przestrzelić zakręt czy wykręcić bączka, by dodać wyścigowi dynamiki. Miło, że SI udaje ludzkie wady. Poziomy agrsji również są niestałe. Gdy staranujesz przeciwnika, najpewniej odda ci w jakimś, ciasnym zakręcie. Właściwie to i tak najpewniej by cię walnął, nawet bez powodu. Na szczęście opcja"przewijania" eliminuje potrzebę rozpoczynania wyścigu od początku z powodu schizofrenicznego przeciwnika.[...] Jednak błędy, zwłaszcza te przy wysokich prędkościach trudno naprawić.Recenzja w Wired jest przeciwieństwem tej z IGN. Gus Mastrapa postawił na konkrety, ale w swoim tekście (w której ocenił grę na 8/10) nie zapomniał  pochwalić edytora graficznego.

Dostosowywania samochodu do swoich preferencji jest znakiem rozpoznawczym serii. Forza 3 kontynuuje tradycję umożliwiając graczom tworzenie własnych kompozycji, dzielenie się nimi, sprzedawanie albo wymienianie się z innymi graczami na inne. Narzędzie są dość rozbudowane. Udało mi się odtworzyć samochód Stuntman Mike'a z filmu Death Proof w jedno popołudnie. Mike Jackson z ComputerAndVideoGames podsumował swoją recenzję w poniższy sposób, uzasadniając jednocześnie jej podtytuł ("jeden rozmiar pasuje dla wszystkich"). Wystawił grze ocenę 9/10.

Nabycie swojego ulubionego samochodu i modyfikowanie go bez pamięci jest frajdą samą w sobie. Podobnie, jak wyjechanie na tor 800-konnym potworem i zabawa świetną fizyką gry, nawet jeśli nigdy w pełni nie docenicie opisujących ją olbrzymich liczb. To chyba największe osiągnięcie Turn 10. Mogliby cały dzień chwalić się swoją technologią i niesamowitymi cyframi, ale najważniejsze jest to, czego nie widać. Dzięki temu Forza zachęca do gry więcej ludzi, niż udało się to Gran Tursimo. Maciej Kowalik

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)