U swych podstaw Inversion to dość zwyczajna strzelanina z systemem odsłon, jakich wiele, ale rozliczne możliwości manipulacji grawitacją sprawiają, że nabiera ona świeżości i ma szanse wyróżnić się na rynku. Jeśli tylko grze nie zabraknie szlifów, może być czarnym koniem początku przyszłego roku. Potencjał niewątpliwie ma.
Adrian Palma