Valhalla Chronicles
W siedzibie Odyna, najpotężniejszego z Asów, sławionej w pieśniach i legendach Valhalli przy długim stole, u którego szczytu zasiada sam bóg ucztują najmężniejsi wojownicy polegli w boju. Od czasu do czasu Odyn wskazuje końcem swojej włóczni jednego z biesiadników, wzywając go tym samym do powstania i opowiedzenia historii swych czynów.
18.11.2003 | aktual.: 08.01.2016 13:10
Valhalla Chronicles
W siedzibie Odyna, najpotężniejszego z Asów, sławionej w pieśniach i legendach Valhalli przy długim stole, u którego szczytu zasiada sam bóg ucztują najmężniejsi wojownicy polegli w boju. Od czasu do czasu Odyn wskazuje końcem swojej włóczni jednego z biesiadników, wzywając go tym samym do powstania i opowiedzenia historii swych czynów.
Valhalla Chronicles należy do gatunku określanego jako action RPG, którego najbardziej znanym i utytułowanym przedstawicielem jest Diablo. Valhalla Chronicles nie łączy ze wzmiankowanym ojcem gatunku zbyt wiele poza oczywiście ogólną koncepcją opartą na połączeniu gry RPG z RTS. Perspektywa jest oczywiście izometryczna. Valhalla Chronicles jest grą stworzoną przez skandynawskich twórców w poszanowaniu tradycji i historii ludów północy. Jej fabuła osadzona jest w bliżej nieokreślonej przeszłości Wikingów i nawiązuje bezpośrednio do mitologii nordyckiej. Thorgeira, Tuvę, Grima i Hymera łączy jedno: każde z nich na pewnym etapie swojego życia, świadomie lub za sprawą niefortunnego zrządzenia losu, weszło w drogę Lokiemu, bogu wygnanemu z Asgardu za swe niecne uczynki. Po wygnaniu jedynym celem życia Lokiego stała się zemsta na Asach. Cel ten zamierza on osiągnąć wywołując Ragnarok, odpowiednik chrześcijańskiego Armageddonu, czyli bitwę, w której o panowanie nad Midgardem (Ziemią) zmierzą się Asowie z Gigantami i ich demonicznymi sprzymierzeńcami. Wszyscy czterej bohaterowie gry to Wikingowie. Thorgeir pochodzi z Islandii, gdzie wychowano go w poszanowaniu tradycji i wiary w starych bogów. Wszystko to zmusza go do podjęcia wendetty. Tuva, córka Valkirii i śmiertelnika wychowała się w Norwegii. Od najmłodszych lat świadoma swej odmienności przygotowywała się do pomszczenia rodziców. Grim, berserk z Gotlandii, podąża śladami swego ojca i jest obrońcą wiary w Odyna, który przeciwstawia się działaniom chrześcijańskich misjonarzy i ich popleczników. Hymer, młody Szwed, jest banitą wygnanym z ojczyzny za sprawą przegranej walki o tron. Odwiedzą oni zarówno historyczne Miklagard (Konstantynopol), Vinland (Ameryka Północna), jak i mityczne krainy: Asgard czy Krainę Olbrzymów. W trakcie podróży po całym Midgardzie, czyli ludzkich krainach, będą oni gromadzić nie tylko doświadczenie i ekwipunek, ale prowadząc rozmowy i handlując zdobędą wiedzę, która pozwoli
im stanąć przeciw Lokiemu jak równy z równym.
Z reguły jako zagorzały miłośnik RPG jestem wrogiem wszelkich action RPG, które moim zdaniem znalazły się w tej kategorii jedynie za sprawą jakiegoś koszmarnego nieporozumienia lub osobnika, który nie miał najwidoczniej bladego pojęcia, o co tak naprawdę chodzi w grach fabularnych. Jestem fanatykiem głoszącym krucjatę w imię oczyszczenia tego jakże szlachetnego gatunku z mieszańców wszelkiej maści i rodzaju. Jednak muszę przyznać, że Valhalla Chronicles wydaje się być grą, która choć należy niewątpliwie do action RPG zdaje się równie mocno ciążyć ku klasycznemu RPG. Jest tak za sprawą świeżego podejścia do zagadnienia, jakie zaprezentowali twórcy gry, które jako żywo przypomina to, czego dokonali Polacy w Polanach. Valhalla Chronicles zapowiada się więc jako ciekawa gra, która, miejmy nadzieję, będzie znacznie bliższa korzeniom gatunku niż zgodna z najnowszą modą niezwykle zubożającą pojmowanie gier fabularnych, które przecież od ponad dwudziestu lat obecne są na komputerach.
Madmortigan