Uwięzieni w trzech wymiarach czasu

Ile to razy nie mogliście się oderwać od gry? Ile razy powtarzaliście sobie, że skończycie tuż po następnym queście lub po osiągnięciu kolejnego poziomu? Ileż to w końcu razy ten upór doprowadził do sytuacji, że „uciekło” Wam kilka godzin? Zastanawialiście się czasem, dlaczego tak się dzieje?

Uwięzieni w trzech wymiarach czasu
marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Wszystkiemu winne postrzeganie czasu. Czym ono jest? To teoria profesora Philipa Zimbardo (tego samego, któremu zawdzięczamy eksperyment więzienny) rzucająca światło na to, jak ludzki umysł dzieli czas i przerzuca swoją uwagę między powstałe odcinki. Jest to możliwe, bo zdaniem profesora Zimbardo, czas postrzegamy jako trzy odrębne odcinki: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, co oznacza, że naszą uwagę skupiamy na wcześniejszych doświadczeniach, aktualnej stymulacji i oczekiwań odnośnie do przyszłości. Badania profesora dowodzą również, że nie poświęcamy wszystkim trzem stanom równej uwagi. Zwykle preferujemy jeden odcinek i jest to zachowanie stałe. Ponadto stan przeszły i teraźniejszy zwykliśmy dzielić na kolejne dwa. W wypadku przeszłości na warianty pozytywny i negatywny, a w wypadku teraźniejszości na hedonistyczny i fatalistyczny. Ma to odzwierciedlać stan mentalny obiektu, konkretną sytuację czy chociażby aktualny stan ducha. Stąd na przykład wspomnienia z dzieciństwa, które kojarzą się nam jednoznacznie jako dobre i te, o których chcielibyśmy zapomnieć. Jak przekłada się to na nasze doświadczenia z grami?

profesor Philip Zimbardo

Otóż badanie przeprowadzone w tym roku w Czechach rzuca odrobinę światła na ten związek. Przed przeprowadzeniem eksperymentu na grupie graczy zakładano, że wynik będzie zbieżny z wynikiem eksperymentu przeprowadzonego na grupie nałogowych hazardzistów. Wedle klasyfikacji profesora Zimbardo hazardziści należą bowiem do grupy skupiającej swoją uwagę na stanie teraźniejszym hedonistycznym, co oznacza, że czerpią dużo przyjemności z bombardujących ich pozytywnych doznań związanych z grą. Są na ciągłym hazardowym haju.  Skoro mówimy o haju, to warto zaznaczyć, że do tej samej grupy kwalifikują się osoby nadużywające środków odurzających.

Do grupy kontrolnej wybrano graczy, których uznano za najbardziej oddanych naszemu ulubionemu hobby - fanów gier MMO. Grupa składała się z 154 badanych (141 mężczyzn i 13 kobiet), którzy zdawali raporty z czasu spędzonego przed monitorami. Z zebranych danych wynika, że badani spędzali przy grze średnio 28 godzin w tygodniu (średnie odchylenie 19 godzin), a średnia sesja dzienna trwała 4 godziny (odchylenie 2 godziny i 45 min).

Analiza zebranego materiału dowiodła, że istnieje związek między czasem poświęconym grze a skupieniem na konkretnej perspektywie czasu. Gracze w szczególności upodobali sobie perspektywę teraźniejszą, niestety tę fatalistyczną. Na próżno szukać w tej grupie osób ukierunkowanych na perspektywę przyszłości. Plus z tego taki, że badana grupa nie wykazywała związku ze wspomnianymi wcześniej hazardzistami i osobami nadużywającymi środków odurzających, których zachowanie jest często przywoływane w odniesieniu do „nałogowych graczy”. Niestety oznacza to również, że gracze znaleźli się w grupie w domyśle kojarzonej z niezadowoleniem, depresją i agresją. Ten medal ma oczywiście dwie strony. Wyniki mogą sugerować, że długie godziny przed ekranami komputerów pogłębiają stan depresyjny, ale z drugiej, na co zresztą zwracają uwagę autorzy eksperymentu, jest zdecydowanie więcej przesłanek, sugerujących, że gry stanowią metodę na radzenie sobie z gorszym samopoczuciem i w dalszej perspektywie stają się narzędziem regulującym.

Czy oznacza to, że długie godziny uciekają nam bezpowrotnie, bo chcemy sobie poprawić humor? Z pewnością. Robimy to dla własnego zadowolenia. Czy wyniki przeprowadzonego eksperymentu są odbiciem wszystkich nas? Co do tego mam pewne wątpliwości. Grupa poddana badaniu jest bardzo skromna, a do tego werbowana z dość specyficznego grona. Nie od dziś wiadomo, że gracze MMO to z definicji ludzie mogący poświęcić więcej czasu na granie. Brakuje mi również informacji o przedziale wiekowym, który przecież ma kolosalne znaczenie. Uczeń czy student mogą poświęcić zdecydowanie więcej czasu na grę, a osoby starsze niejako są zmuszone do skupienia się na przyszłości. Koniec końców wiemy, w jaki sposób badano czas spędzony przy grze, ale nie wiemy, jaką metodą zweryfikowano czyjąś perspektywę postrzegania czasu.

Marcin Jank

Obraz
Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne