Ukraiński Sherlock Holmes jak Hitman w XIX wieku. Gra zapowiada się kapitalnie
O Frogwares było ostatnio głośno w kontekście konfliktu z francuskim wydawcą, który rzekomo "spiracił" grę The Sinking City i wrzucił ją na Steama. Sprawa przycichła, za to studio prezentuje naprawdę imponujący zwiastun Sherlock Holmes: Chapter One.
25.03.2021 13:37
I absolutnie nie uważam, żeby porównanie z "Hitmanem" było chybione. Otwarta struktura plansz, interakcja z otoczeniem, a nawet podobne oświetlenie wyglądają równie intrygująco, co w serii o Agencie 47 - choć oczywiście graficznie odstaje to od poziomu silnika Glacier IO Interactive.
Ale zamiast poukrywanych w kątach broni czy dziwnych przedmiotów do dokonania cichych morderstw, w "Sherlock Holmes: Chapter One" dominuje dialog, zwieńczony nieraz dedukcją czy w końcu walką na pięści. Czyli klasyczny "starter pack" dla sherlockowego klimatu.
Jeśli chodzi o detale, Frogwares precyzuje, że wcielmy się w młodego, 21-letniego Holmesa, jeszcze sprzed czasów jego sławy. Akcja nie będzie się rozgrywała w Anglii, jak zazwyczaj, tylko gdzieś na wyspie nad Morzem Śródziemnym.
Cel wyprawy? Pozornie śmierć naszej matki, a właściwie - mroczne tajemnice wyspy i jej mieszkańców. Twórcy wprost piszą, że szykują detektywistyczny thriller.
Proces prowadzenia dochodzenia ma być złożony, a do rozwiązywania zagadek przyda się i żelazna prawda, i plotki, i poszlaki. We wszystkim pomoże nam pomocnik. John Watson? Nie, Frogwares wynalazło jakiegoś innego przyjaciela z młodości Sherlocka o imieniu... Jon. A może on akurat okaże się Watsonem? Póki co to brzmi jak najsłabszy punkt programu.
Gra "Sherlock Holmes: Chapter One", wbrew tytułowi, ma być kompletną produkcją, a ukaże się później w 2021 roku na PC, PS4, PS5, Xbox One i Xbox Series X.