Ukradła 940 tys. dolarów. Wydała je w grze hazardowej, która nie wypłaca pieniędzy

Pewna kobieta wykorzystała swoje stanowisko kierownika ds. księgowości w szpitalu weterynaryjnym do kradzieży około 940 tys. dolarów australijskich. Pieniądze te wydała w całości na mobilną grę hazardową, która nie wypłaca prawdziwej gotówki.

Ukradła 940 tys. dolarów. Wydała je w grze hazardowej, która nie wypłaca pieniędzy
Źródło zdjęć: © Heart of Vegas
Konrad Siwik

29.11.2021 15:31

Jak donosi Australian Broadcasting Corporation, Rachel Naomi Perri z Tasmanii w Australii stanęła przed sądem pod zarzutem "25 przypadków oszustw komputerowych i jednego oszustwa". Kobieta miała dokonać 475 nieuczciwych transakcji w ciągu trzech lat, podczas których pracowała w klinice weterynaryjnej. Ukradła w sumie 940 221 dolarów australijskich (ok. 2,8 mln zł).

Perri pracowała w Tasmanian Veterinary Hospital jako księgowa i była jedyną osobą odpowiedzialną za zarządzanie kontami bankowymi lecznicy. Jednak, zamiast dbać o jej finanse, przelewała pieniądze na różne konta bankowe, karty kredytowe i pożyczki osobiste na swoje nazwisko.

Okazało się, że Australijka jest uzależniona od gry hazardowej Heart of Vegas i to właśnie w niej miała utopić wszystkie skradzione pieniądze. Najwyraźniej kobieta nie miała pojęcia, że gra nie jest internetowym portalem hazardowym wypłacającym pieniądze, lecz grą wideo symulującą automaty do gier. Istnieje też ewentualność, że jej uzależnienie było na tyle silne, że zignorowała ten fakt.

Heart of Vegas wypłaca wygraną w wirtualnej walucie w grze. Oznacza to, że niezależnie od tego, ile pieniędzy w niej wydamy lub wygramy, nigdy nie zobaczymy złamanego grosza.

Wszystkie nieuczciwe transakcje uchodziły kobiecie na sucho, aż do czasu, gdy została zwolniona z pracy w 2019 roku. Klinika w końcu odkryła nieprawidłowości w swoich wyciągach bankowych. Po wizycie policji Perri niemal od razu przyznała się do winy, dodając, że czekała na "pukanie do drzwi".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.