Uff, Yakuza Kiwami 2 trafi niebawem na rynek anglojęzyczny
Kolejny rok, w którym dostaniemy dwie odsłony serii. Aż trudno w to uwierzyć.
Wow. Kocham takie dni. Nie muszę rozpoczynać od sarkazmu, nie muszę puszczać w przestrzeń niepewnych pytań. Po prostu ciach - Yakuza 6: The Song of Life nie będzie jedyną Yakuzą, jaką zobaczymy w 2018 roku. Sega potwierdziła, że 28 sierpnia na rynku amerykańskim ukaże się również najświeższa produkcja Toshihiro Nagoshiego - Kiwami 2. Tłumaczenia stają się coraz szybsze, ten tytuł zadebiutował w Japonii zimą ubiegłego roku (nie bez powodu starsze odsłony kończyły się utworami bożonarodzeniowymi, to tradycja, że mają premierę przed świętami). Po wakacjach będziemy już właściwie na bieżąco z marką. Wow.
Yakuza Kiwami 2 - Announcement Trailer | PS4
Okej, ale czym tak naprawdę jest Kiwami 2? Pełnym rimejkiem Yakuzy 2, pożegnalnej dużej produkcji z PlayStation 2. Nie śmiga jednak, w przeciwieństwie do pierwszego Kiwami, na starym silniku, który pamięta jeszcze poprzednią generację, tylko na bebachach "szóstki". To kwestia mocno subiektywna, lecz w moim mniemaniu "dwójka" była szczytowym scenariuszem w serii. Ma zdecydowanie najmocniejszego antagonistę (Ryujiego Godę), ma drugie grywalne miasto (tutaj debiutowała Osaka) i ma... walkę na gołe pięści z dwoma tygrysami. Zobaczyć to wszystko na nowym, ogarniętym silniku, wzbogacone o stos aktywności pobocznych, z jakich znana jest seria - BEZCENNE.
Odpowiadam na najczęściej zadawane w listach pytanie: w jakiej kolejności mierzyć się z serią, jeśli posiada się wyłącznie PlayStation 4? Bo teraz zaczyna to mieć już sens. Na pierwszy ogień Yakuza 0 - to fabularny prequel całej sagi. Później Yakuza Kiwami - stabilny remake oryginału z PS2 śmigający na tym samym silniku. Potem - Yakuza Kiwami 2 - chronologicznie trzeci scenariusz, przeskakujący na efektowny Dragon Engine. Złośliwy napisałby "a w następnej kolejności wyciągać z szafy poprzednią generację i nadrabiać mocno archaiczną "trójkę"". Ale to raczej bez sensu. Podejrzewam, że po premierze zupełnie nowej odsłony, tej bez Kazumy Kiryu w roli protagonisty, Sega wyprodukuje albo Kiwami 3, albo zremasterowaną trylogię części z PS3. Zanim się przekonamy, macie trzy pozycje wystarczające na grubo ponad sto godzin wyśmienitej zabawy. A dlaczego warto - pisałem wiele razy.
Ależ czuję się rozpuszczony przez tę serię!
Adam Piechota