TYLKO U NAS: znamy ZAROBKI polskich dziennikarzy growych!
Okazuje się, że pisanie o grach bardzo popłaca.
01.04.2019 15:15
Do wczesnych godzin porannych trwały zwołane na wczoraj (31.03.2019) nadzwyczajne obrady Sejmu. Posłowie głosowali nad poprawkami do projektu ustawy „Przejrzystość Plus”, która ma raz na zawsze zakończyć debatę społeczną na temat przyjmowania „prezentów” przez tak zwane „osoby mające realny wpływ na opinię społeczeństwa”.
Wedle ustawy, do wyżej wymienionych zaliczają się przede wszystkim dziennikarze growi, którzy od momentu wejścia nowego prawa w życie będą musieli co kwartał składać oświadczenia majątkowe zawierające informacje odnośnie do źródła pochodzenia poszczególnych składników majątku wraz ze stosownymi wyjaśnieniami.
W praktyce oznacza to, iż dziennikarz będzie musiał obok modelu, marki i wartości samochodu wpisać również, jakim cudem przy tak żałośnie niskiej pensji stać go na Ferrari. Jak mówi Zbigniew Ziobro, Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny:
Patryk Jaki, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, dodaje:
Jako pierwsi dotarliśmy do pierwszych, nieoficjalnych jeszcze informacji o majątku redaktorów jakiegoś tam podrzędnego portalu o gierkach. Wynika z niego, że jeden z autorów posiada obrandowanego tajemniczym symbolem Lamborghini Huracana Performante Spyder o rynkowej wartości około 460 tysięcy dolarów. Zapytany o źródło finansowania samochodu odesłał nam w mailu link, którego zawartość możecie sprawdzić klikając tutaj. Co ciekawe, redaktor nie posiada nawet prawa jazdy.
Najlepiej jednak zarabiają redaktorzy naczelni. Szef tego samego portalu potwierdził w nieoficjalnej rozmowie ze mną, że przynajmniej cztery razy w roku pewien wydawca zaprasza go na specjalny event, gdzie, jak to określił, „dzieją się rzeczy”. Postanowiłem wgłębić się w temat i przeprowadziłem małe dziennikarskie śledztwo.
Okazało się, że aby zdążyć na taki event trzeba wsiąść w samolot około godziny 6 rano, następnie przesiedzieć cały dzień na pokazach żywiąc się kawą i cateringowym jedzeniem, by na końcu trafić na imprezę, na której rozdają koszulki! A my naiwni czytamy ten portal nawet nie wiedząc, jak świetnie żyje się jego redaktorom. Z mojego śledztwa wynikło też, iż wspomniany redaktor naczelny posiada jacht. Zapytany o źródło jego pochodzenia odmówił komentarza. Pragnący zachować anonimowość informatorzy skierowali mnie jednak na pewien trop.
Dotarłem też do instagramowego profilu wspomnianego portalu i okazuje się, że zatrudniona w nim dziennikarka również nie może narzekać na „bonusy” wynikające z tej pracy.
Posłowie przyjęli wszystkie poprawki jednogłośnie, a potem tak się rozpędzili, że ominęli Senat i od razu przegłosowali wejście ustawy w życie. 5 minut później podpisał ją Prezydent. Jak przystało na poważną opozycję, posłowie .Nowoczesnej opuścili salę obrad przed głosowaniem. Całą sytuację ostro skrytykował jeden z eurodeputowanych:
Dziennikarze mają teraz 14 dni na złożenie oświadczeń majątkowych. Po tym fakcie mogą spodziewać się szczegółowych kontroli specjalnie powołanych w tym celu urzędników. Co ciekawe, programem „Przejrzystość Plus” nie są objęci blogerzy, youtuberzy i tak zwani „influencerzy”. Jak tłumaczy Ministerstwo: „wywodzą się oni z ludu i cieszą się ogromnym zaufaniem społecznym, zatem nie ma potrzeby ich kontrolowania”.
[Źródło: internet]
Bartosz Stodolny