Tworzy drewniane zakładki z motywem z gier. Pracami Polaka zachwycił się Reddit
Tak można połączyć pasję i pracę. Drewniane zakładki do książek podbijają internet, a w rozmowie z Polygamią ich twórca zdradza, jak powstają i skąd wziął się pomysł na nietypowy gadżet.
Wszystko zaczęło się od… potrzeby.
- Za zakładki do książek często służyły mi bilety lub jakieś paragony, bo lubiłem czytać w komunikacji miejskiej - opowiada w rozmowie z Polygamią Karol Zieliński, którego drewnianymi zakładkami zachwycili się nie tylko grupowicze polskiej grupy o Nintendo Switch, ale też Reddit.
Znajomy pomógł tchnąć życie w pomysł. Udostępnił próbki cienkiej, finlandzkiej sklejki - "idealnej do właśnie takich drobnych projektów, ale jednocześnie trudno dostępnej".
- Z mojego researchu wynika, że jest to dość unikatowy materiał w Polsce i nikt za bardzo go nie używa. Mowa oczywiście o grubości 1mm, bo grubszych sklejek jest mnóstwo - mówi mi autor profilu "Karol Tworzy".
Plan, aby stworzyć drewnianą zakładkę z motywem z gry, może mieć każdy. Nie każdy ma jednak techniczne możliwości. Karol mógł połączyć pracę z hobby.
Od wesela do Cyberpunka
Jak sam opowiada, pracuje głównie w drewnie. Wykonuje ozdoby do domów i te związane z różnymi uroczystościami, tworzy napisy, toppery czy ozdoby weselne i nawiązujące do wydarzenia gadżety, jak drewniany pendrive. Jako że w ślubnej branży ostatnio przestój, lukę zapełniły gry.
Najpierw była potrzeba, a potem pasja
- Mam zakładki z mapą piratów, kosmosem, różnymi zwierzakami. "Hollow Knight" poszedł pod laser jako pierwszy, bo go po prostu uwielbiam i w sumie nawet nie miał iść na sprzedaż - tłumaczy twórca.
Wzory tworzy laser CO2, który wykorzystuje wiązkę laserową do cięcia i wypalania/grawerowania.
Efekt zachwyca. Karol swoimi projektami pochwalił się na polskiej grupie fanów Nintendo, wcześniej zaś przedstawił prace na Reddicie. Odzew był na tyle pomyślny, że gry otworzyły nową furtkę do zarobku.
- Sklep na platformie Etsy póki co czeka na rozkręcenie się, wszystko przez awarię lasera. Jest trochę zastoju, ale liczę, że w następnym tygodniu wszystko ogarnę i będę mógł pracować pełną parą.
Co na to twórcy, że wykorzystuje się grafiki z ich gier w celach jednak komercyjnych? Niektóre nie trafią na sprzedaż. Na przykład zakładka inspirowana "Cyberpunkiem 2077" powstała ze względów czysto reklamowych - autor po prostu chciał podczepić się pod głośną premierę, by wykorzystać szum związany z wydarzeniem i zareklamować swoje umiejętności.
Z kolei np. twórcy "Hollow Knight" nie mają problemu z taką fanowską aktywnością. - O ile nie wchodzą w rachubę całe palety towaru - dodaje Karol.
Jeżeli jesteście zainteresowani pracami Karola, warto obserwować go w mediach społecznościowych: na Facebooku i Instagramie. Tam na pewno pojawią się informacje, jeśli sklep ponownie wystartuje.